Od kilku dni przez cały kraj przetacza się fala protestów przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z konstytucją prawo do aborcji z powodu trwałych i nieodwracalnych wad płodu. W poniedziałek, 26 października, przed archikatedrą Chrystusa Króla znów zebrały się tłumy. To już czwarty dzień protestów.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisów dotyczących aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu. To pierwszy przypadek negacji wypracowanego w latach 90. XX wieku kompromisu aborcyjnego. Orzeczenie zapadło większością głosów.
Wniosek rozpoznawany był na czwartkowej rozprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym. TK rozpoznał sprawę w pełnym składzie. Przewodniczącym składu orzekającego była prezes TK Julia Przyłębska. Orzeczenie o niezgodności przepisów z konstytucją zapadło większością głosów. Zdanie odrębne złożyło dwóch sędziów - Piotr Pszczółkowski i Leon Kieres.
"Art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży [...] jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji" - głosi sentencja wyroku odczytana przez prezes TK Julię Przyłębską.
Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwalała dotychczas na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich było właśnie duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Orzeczenie TK sprawia, że aborcja będzie legalna tylko w przypadkach, gdy zagrożone jest życie czy zdrowie kobiety oraz gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, na przykład gwałtu lub kazirodztwa.
Protesty w Katowicach
Orzeczenie TK wywołało fale strajków w całej Polsce. To już czwarty dzień protestów w Katowicach. W poniedziałek protesty rozpoczęły się od blokowania ruchu drogowego. W Katowicach protestujący skoncentrowali się na rondzie Ziętka, co skutecznie sparaliżowało ruch w stronę Chorzowa, Sosnowca oraz Siemianowic Śląskich. Po godz. 18 rozpoczęło się zgromadzenie pod Archikatedrą w Katowicach. Po niespełna godzinie zebrani ruszyli w stronę katowickiego rynku i przeszli przez centrum, następnie przed godziną 21. wrócili w okolice katedry.
Z dnia na dzień frekwencja w trakcie protestu w Katowicach jest coraz większa. W poniedziałek w proteście wzięło udział kilka tysięcy osób. Wśród zebranych byli zarówno mieszkańcy Katowic, jak i sąsiednich miast. Tradycyjnie już protest zabezpieczają spore siły policji. Tym razem podczas zgromadzenia nie doszło do starć z policją.