Do tej pory Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego budowało mieszkania tylko na wynajem. Te, które powstały właśnie w Giszowcu są pierwszymi, które można będzie wykupić.
Na „Osiedlu pod Kasztanami” przy ulicy Górniczego Stanu zostały zbudowane 4 domy z 24 mieszkaniami. -Dzięki temu uniknęliśmy brania kredytu w banku, a jest to mieszkanie, które spełni nasze oczekiwania – mówi Alicja Biela, mieszkanka „Osiedla pod Kasztanami”.
W ramach inwestycji powstały mieszkania 2, 3 i 4-pokojowe. Największe z nich mają prawie 100 m2. Wszystkie lokale mają przydomowe ogródki oraz miejsce postojowe. Obok zbudowano parking i plac zabaw. Chętni musieli wpłacić tzw. partycypację w wysokości 2200 zł za m kw., która pokrywa połowę kosztów budowy. Drugą połowę będą spłacać w czynszu. Najwcześniej po pięciu, a najpóźniej po 20 latach będą mogli mieszkanie wykupić na własność.
Konkurencja rośnie. Jest to konkurencja na katowickim rynku deweloperów, ale też mieszkanie plus też bardzo mocno wchodzi do Katowic. Szukamy nowych form, żeby być konkurencyjnym. Pierwszą pilotażową inwestycją jako wynajem z dojściem do własności jest właśnie ta w Giszowcu, popularnie już zwana „Pod Kasztanami”. Cieszy się powodzeniem, więc myślę że będziemy ją w dobrych lokalizacjach powielać – mówi Janusz Olesiński, prezes KTBS.
Wciąż wolnych jest pięć mieszkań. Aby je wynająć, a potem kupić, trzeba się mieścić w widełkach dochodowych i płacić podatek dochodowy w Katowicach. Władze Katowic przypominają, że to nie jedyna forma zdobycia mieszkania w Katowicach.
Mieszkanie do remontu, która kolejną swoją edycję ma akurat w chwili obecnej. To kwestia także rynku komercyjnego, deweloperów którzy dosyć prężnie tutaj działają, to także oferta w postaci mieszkanie plus. Tysiąc mieszkań wkrótce zostanie oddanych do użytku w mocno już zaawansowanych jeżeli chodzi o realizację projektach – mówi Mariusz Skiba, wiceprezydent Katowic.
W formule mieszkania z opcją dojścia do własności realizowana jest też inna inwestycja KTBS, przy ul. Krasińskiego.