Wczoraj na rynku zebrało się ponad dwieście osób, aby stanąć w obronie zwierząt. Protestowali przeciwko planowanym masowym odstrzałom dzików, które mają wyeliminować problem występowania AFS.
Protest zaczął się około godziny 18:30, przemawiali ekolodzy, obrońcy praw zwierząt i zwykli mieszkańcy. Podobne zgromadzenia odbywały się wczoraj w całym kraju, w wielu lasach pojawili się aktywiści, którzy starają się odwieść część myśliwych od działania.
- Jesteśmy tu dla zwierząt, nie ma społecznego przyzwolenia na decyzje, które szkodzą społeczeństwu i przyrodzie. [...] Protestujemy też przeciwko tym, którzy czerpią satysfakcję z zabijania [...] - padło ze sceny.
Prezentowano statystyki traktujące o występowaniu AFS w Polsce, przedstawiano fakty przemawiające za wstrzymaniem lub mocnym ograniczeniem działań mających na celu "wyeliminowanie" Afrykańskiego Pomoru Świń z terytorium naszego kraju. Wskazywano, że problem leży w głównej mierze po stronie rolników i myśliwych, którzy sami nie przestrzegają prawa lub nie starają się skutecznie realizować zaleceń wydanych przez Państwowy Instytut Weterynaryjny.
Internetową petycję ws. wstrzymania odstrzału podpisało już prawie 350 tysięcy osób.