Wiadomości z Katowic

Windykacja w Katowicach krok po kroku. Od czego zacząć?

  • Dodano: 2021-11-25 06:00, aktualizacja: 2021-11-26 12:28

Windykacja jest określeniem, które wciąż budzi w nas nieprzyjemne odczucia. Kojarzy się z drastycznymi działaniami zmierzającymi do ściągnięcia długów - z ostatecznością, która rujnuje dobre stosunki z zalegającym ze spłatą kontrahentem... To dość błędne przekonanie, biorące się z naszych wyobrażeń o procesie windykacji. Warto wiedzieć, że takie działania są w pełni legalne i mogą przebiegać z zachowaniem pozytywnych relacji z dłużnikiem.

Zacznij od kontaktu. Rola wierzyciela w procesie windykacji

Pierwsze działania w celu odzyskania należności zawsze rozpoczynają się od bezpośredniego kontaktu z dłużnikiem. Wysyłamy maile, wiadomości, wykonujemy telefony. Przesyłamy przypomnienia o niezapłaconej fakturze. Czasem nawet podejmujemy próbę spotkania się z kontrahentem face-to-face. Jednak nie zawsze daje to oczekiwany rezultat.

Czasem dłużnik zupełnie unika kontaktu. Zdaje się, że zapadł się pod ziemię – nie odpowiada na żadne wiadomości i nie odbiera telefonów. Innym razem dłużnicy odpowiadają na nasze maile, obiecując, że dług zostanie spłacony – ale dni lub tygodnie mijają, a my nadal nie widzimy należności na swoim koncie bankowym. Wtedy pozostaje jedno: windykacja z pomocą odpowiedniej firmy.

Nie bój się windykacji. Zawsze zaczyna się od działań polubownych

Kiedy chcesz zachować pozytywne relacje biznesowe z dłużnikiem, bo np. dotychczas takie problemy nie występowały, skontaktuj się z kancelarią windykacyjną. Prawnicy działają znacznie skuteczniej niż firmy windykacyjne, które mogą być założone dosłownie przez każdego. Kancelaria, np. RPMS z Poznania: https://rpms.pl/windykacja-katowice/, zapewni kompleksową obsługę w procesie windykacji.

Na przykładzie RPMS, można zauważyć, że kontakt w sprawie windykacji rozpoczyna się od darmowego audytu sprawy. Prawnicy dokonują bezpłatnej wyceny i informują wierzyciela, czy ściągnięcie długu faktycznie jest możliwe. Później proponują działania polubowne, czyli tzw. windykację miękką. Polega ona na dostarczeniu dłużnikowi wezwania do zapłaty i podjęciu ewentualnych czynności terenowych.

W tym miejscu można zauważyć kolejną przewagę prawników nad firmami windykacyjnymi: dysponują pieczęcią kancelarii prawnej. Działa to niezwykle mobilizująco na dłużnika, ponieważ daje sygnał, że wierzyciel jest gotowy na podjęcie dalszych kroków prawnych. Dowodem na to twierdzenie jest fakt, iż 73% spraw windykacyjnych prowadzonych przez prawników kończy się właśnie na etapie polubownym.

Czasem trzeba złożyć pozew, czyli windykacja twarda

Oczywiście nie każdą sprawę rozwiąże się polubownie. Bywa, że dłużnik jest nieugięty lub sam znajduje się w poważnych tarapatach finansowych. Wtedy, jeśli chcemy utrzymać płynność finansową w swojej firmie i odzyskać należne pieniądze, powinniśmy przejść do windykacji sądowej i komorniczej.

Wówczas znowu najlepszym rozwiązaniem okazuje się pomoc kancelarii prawnej. Prawnicy przygotują dla nas pełną analizę procesową, przedstawią ewentualne koszty i zagrożenia wynikające z dalszych działań. Gdy zdecydujemy się na proces, złożą za nas pozew i poprowadzą postępowanie w naszym imieniu. Będą dążyć do szybkiego odzyskania należności, oszczędzając nasz czas i nerwy. 

Co więcej, działania ze strony zewnętrznego podmiotu często dają znacznie lepsze rezultaty niż działania wewnętrzne. Powodów jest wiele: kancelaria dysponuje sprawdzonymi procedurami postępowania, wiedzą licznych ekspertów i prawników, a przy tym posiada praktyczne doświadczenie w dziedzinie windykacji. Dlatego jeśli zależy nam na maksymalnej skuteczności, warto zgłosić się właśnie do dobrej, polecanej kancelarii windykacyjnej. 

Sylwia MachowskaSylwia Machowska
Źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Komentarze (1)    dodaj »

  • Martynka

    Dla mnie kontakt z windykacją zaczął się jak sama popadłam w długi ;) Na szczęście kruk to spoko firma, mogłam rozłożyć płatność na raty, i dzięki temu śpię spokojnie.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeKatowice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.