Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która trwale utraciła zdolność do regulowania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jest zobowiązana – przez działający w jej imieniu zarząd – do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Obowiązek ten musi zostać spełniony w terminie 30 dni od momentu wystąpienia stanu niewypłacalności. Zaniedbanie tej powinności może skutkować osobistą odpowiedzialnością członków zarządu, dlatego istotne jest prawidłowe rozpoznanie momentu, w którym spółka przestaje być wypłacalna i niezwłoczne podjęcie przewidzianych prawem działań.
O obowiązek złożenia wniosku o upadłość przez zarząd spółki z o.o. zapytaliśmy prawników z kancelarii Adwokat Chorzów – KANCELARIA ADWOKACKA Adwokat Mateusz Sitnik i Współpracownicy.
Obowiązek złożenia wniosku przez zarząd spółki z o.o.
Zgodnie z przepisami prawa upadłościowego, w przypadku wystąpienia stanu niewypłacalności, obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki z o.o. ciąży na jej zarządzie. Termin na wykonanie tej czynności wynosi 30 dni od dnia, w którym spółka utraciła zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Odpowiedzialność spoczywa indywidualnie na każdym członku zarządu – nawet jeśli tylko jeden z nich miał wiedzę na temat krytycznej sytuacji finansowej. Dla porównania prokurent nie jest objęty takim obowiązkiem. Złożenie wniosku w ustawowym terminie chroni spółkę przed dalszym pogłębianiem się jej zadłużenia, ale także może ograniczyć ryzyko odpowiedzialności cywilnej członków zarządu wobec wierzycieli.
Zgodnie z art. 299 kodeksu spółek handlowych, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu ponoszą solidarną odpowiedzialność za jej zobowiązania. Tylko wykazanie, że we właściwym czasie podjęto działania przewidziane prawem – takie jak złożenie wniosku o upadłość lub otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego – może zwolnić ich z tej odpowiedzialności.
Czym jest niewypłacalność w rozumieniu prawa upadłościowego?
Podstawową przesłanką ogłoszenia upadłości jest niewypłacalność. Ustawa definiuje ją jako utratę przez dłużnika zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Nie chodzi tu o czasowe opóźnienia w płatnościach, lecz o trwale zaburzoną równowagę finansową. Dla ustalenia, czy mamy do czynienia z niewypłacalnością, konieczne jest stwierdzenie, że spółka zaprzestała regulowania swoich zobowiązań – niezależnie od przyczyn – i stan ten ma charakter trwały, a nie przejściowy.
Warto zaznaczyć, że nie każde zaniechanie płatności stanowi podstawę do ogłoszenia upadłości. Przykładowo, jeśli spółka nie opłaca spornego zobowiązania, które uznaje za nienależne, nie oznacza to automatycznie jej niewypłacalności.
Domniemania ustawowe a moment powstania niewypłacalności
Aby ułatwić ocenę sytuacji finansowej dłużnika, ustawodawca wprowadził dwa domniemania niewypłacalności.
- Po pierwsze - jeśli opóźnienie w wykonywaniu wymagalnych zobowiązań przekracza trzy miesiące, domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do ich regulowania.
- Po drugie - przyjmuje się, że spółka jest niewypłacalna również wtedy, gdy jej zobowiązania pieniężne przewyższają wartość majątku, a ten stan utrzymuje się przez ponad 24 miesiące.
W praktyce oznacza to, że nawet jeśli spółka wciąż próbuje regulować część zobowiązań, ale jej zadłużenie znacznie przekracza aktywa i trwa to ponad dwa lata, sąd upadłościowy może uznać ją za niewypłacalną. Nie wystarczy jednak ogólne przekonanie o złej sytuacji finansowej spółki. Ważne jest wskazanie konkretnego momentu, w którym spółka faktycznie utraciła płynność finansową i zaprzestała spłaty zobowiązań. Dopiero wtedy rozpoczyna się bieg trzydziestodniowego terminu na złożenie wniosku.
Odpowiedzialność zarządu za zaniechanie złożenia wniosku
Zaniechanie złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od wystąpienia stanu niewypłacalności niesie ze sobą poważne skutki prawne. Członkowie zarządu, którzy uchybili temu obowiązkowi, mogą ponosić odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wierzycielom spółki. Odpowiedzialność ta ma charakter deliktowy i opiera się na zasadzie winy. Oznacza to, że wierzyciel nie musi udowadniać winy konkretnego członka zarządu – wystarczy wykazanie, że szkoda wyniknęła z braku terminowego złożenia wniosku.
Zgodnie z kodeksem spółek handlowych, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania całym swoim majątkiem. Uwolnienie się od tej odpowiedzialności jest możliwe jedynie w kilku ściśle określonych przypadkach - jeżeli wniosek został złożony we właściwym czasie, jeżeli otwarto postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ, lub gdy brak złożenia wniosku nie był zawiniony. Można się także bronić, wykazując, że wierzyciel nie poniósł szkody, mimo zaniechania.
Brak wiedzy o wysokości zobowiązań spółki nie zwalnia członka zarządu z odpowiedzialności. Prowadząc sprawy spółki, powinien on mieć aktualne informacje na temat jej sytuacji finansowej. W razie postępowania sądowego sąd może przyjąć, że szkoda obejmuje całość niezaspokojonych roszczeń wierzyciela w postępowaniu upadłościowym.
Dla zarządów spółek z o.o. terminowe złożenie wniosku o upadłość jest obowiązkiem prawnym, ale również formą ochrony przed odpowiedzialnością osobistą. Opóźnienie w reakcji na trwałą niewypłacalność może skutkować roszczeniami wierzycieli wobec członków zarządu, a sama niewiedza na temat skali zadłużenia, nie stanowi skutecznej obrony. Dlatego w razie wątpliwości co do sytuacji finansowej spółki warto niezwłocznie zasięgnąć opinii prawnej i działać zgodnie z przepisami, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.
W przypadku wątpliwości co do obowiązków zarządu lub procedury ogłoszenia upadłości, warto skorzystać z pomocy kancelarii specjalizującej się w prawie upadłościowym i restrukturyzacyjnym, która pomoże przeanalizować sytuację spółki i zaproponować najbezpieczniejsze rozwiązania.
Adwokat Chorzów - KANCELARIA ADWOKACKA ADWOKAT MATEUSZ SITNIK I WSPÓŁPRACOWNICY
Adres: Działkowa 8, 41-506 Chorzów
Telefon: +48 508 907 271
E-mail: [email protected]