Jeden z głównych parkingów w centrum Katowic przestanie istnieć? Śląski Ruch Klimatyczny w imieniu mieszkańców wystosował do prezydenta Katowic apel o zlikwidowanie miejsc postojowych na placu Sejmu Śląskiego. Chodzi również o zakaz ruchu samochodowego w tym miejscu.
Parking, który od dekad funkcjonuje na placu Sejmu Śląskiego wzbudza od dawna sporo kontrowersji. Część mieszkańców, pracowników okolicznych instytucji i firm, a także klientów Urzędu Wojewódzkiego i Marszałkowskiego nie wyobraża sobie tego, aby miejsca postojowe w tym miejscu miały zniknąć. Inni uważają, że w centrum miasta powinien zostać ograniczony ruch kołowy i to znacząco – również w zakresie likwidacji miejsc parkingowych.
W sieci znalazła się petycja stworzona przez Śląski Ruch Klimatyczny, którego członkowie zwrócili się z prośbą do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Łukasza Konarzewskiego o patronat i wsparcie inicjatywy. Warto przypomnieć, że Konarzewski wydał decyzję o wpisaniu placu Sejmu Śląskiego do ewidencji zabytków, będąc orędownikiem zmiany formy użytkowania tego miejsca.
Zwracamy się z apelem do Pana Prezydenta Miasta Katowice, Marcina Krupy, o likwidację miejsc postojowych znajdujących się na pl. Sejmu Śląskiego, będącego zabytkiem wpisanym do wojewódzkiej ewidencji zabytków nieruchomych. Ponadto domagamy się wyłączenia wyżej wzmiankowanego placu z ruchu samochodowego.
Codziennie setki samochodów rozjeżdżają ten zabytek prowadząc do wielu uszkodzeń na jego na nawierzchni. Parkujący tam ludzie, wbrew przepisom ruchu drogowego, bez opamiętania jeżdżą po przylegających do placu (oraz gmachu Sejmiku Śląskiego) chodnikach i trawnikach niszcząc ten piękny obiekt, dobro naszej kultury. Prośby o interwencje Policji lub Straży Miejskiej są w najlepszym razie ignorowane, a zdarza się tak, że zgłaszające problem osoby spotykają represje w postaci ciągania po sądach lub komisariatach. Widok dzikiego parkingu w bezpośrednim sąsiedztwie pomników historii – gmachu dawnego Sejmu Śląskiego oraz gmachu dawnych Urzędów Niezespolonych – umniejsza tym zabytkom i prowadzi do obniżenia ich walorów historycznych, kulturowych i estetycznych. Obecny stan placu, jak również forma jego użytkowania, prowadzi do trwałej degradacji tego miejsca. Miasto Katowice, jako zarządca tego terenu, nie powinno pozostawać bierne w tym temacie – przekonują w petycji członkowie ruchu.
Plac Sejmu Śląskiego powinien zmienić przeznaczenie?
Członkowie Śląskiego Ruchu Klimatycznego przekonują, że zmiana formy użytkowania tego placu poprzez likwidację miejsc postojowych oraz wyłączenie go z ruchu drogowego wpłynie pozytywnie na uspokojenie ruchu w śródmieściu Katowic.
Parkujące tam osoby – w przytłaczającej większości urzędnicy i urzędniczki Urzędu Wojewódzkiego – przyjeżdżają i wyjeżdżają z centrum miasta o stałych porach, w godzinach szczytu, potęgując i tak już występujące horrendalne korki w tym rejonie Katowic. Prowadzi to do zwiększonej ekspozycji mieszkańców i mieszkanek Śródmieścia na zanieczyszczenia powietrza, hałas, smog i stres. Uspokojenie ruchu w tym rejonie doprowadzi do poprawy bezpieczeństwa, a także pozwoli stworzyć dla nich przyjazną przestrzeń. Musimy przekonywać kierowców i kierowczynie transportu indywidualnego do przesiadki na transport zbiorowy, a zmiana formy użytkowania tego zabytkowego placu może być doskonałym pierwszym krokiem w tym kierunku – czytamy w petycji.
Parking przeżywał prawdziwe oblężenie szczególnie w latach działalności Wydziału Humanistycznego (wcześniej Filologicznego) w budynku Gmachu Urzędów Niezespolonych – miejsca postojowe zajmowali pracownicy naukowi, doktoranci i zmotoryzowani studenci. Jakiś czas temu zdecydowano przeniesieniu całego wydziału – w tym filologii polskiej, filologii klasycznej, kulturoznawstwa, a także bibliotekoznawstwa i informacji naukowej – do odnowionego budynku przy Uniwersyteckiej 4.
Likwidacja parkingu przy placu Sejmu Śląskiego to nie nowość
Pomysł zmiany przeznaczenia placu Sejmu Śląskiego nie jest nowy – prezydent Katowic zapowiadał, ze jeszcze w 2021 roku to miejsce stanie się oazą zieleni, jednak przedstawionej koncepcji urbanistycznej nie zaakceptował wówczas wojewódzki konserwator zabytków.
Jesteśmy jednym z najbardziej zielonych miast w Polsce, a tereny zielone to blisko połowa powierzchni Katowic. Oczywiście nie oznacza to, że zieleni w przestrzeni miejskiej nie może być jeszcze więcej. Dlatego też, we wrześniu ubiegłego roku zaproponowałem zazielenienie dwóch bardzo charakterystycznych miejsc w Katowicach – placu Sejmu Śląskiego i alei Korfantego w ścisłym Śródmieściu. Liczę, że zmiany w tych miejscach pozytywnie wpłyną na wizerunek centrum miasta. Zależy mi na tym, aby plac Sejmu Śląskiego przestał być wielkim parkingiem i zamienił się w zieloną oazę w centrum Katowic. Dziś parkuje w tym miejscu ponad 150 samochodów, a po zmianach w ich miejsce pojawi się ok. 40 drzew, trawniki, a także fontanny i zbiorniki na deszczówkę – wyjaśniał Marcin krupa w chwili, gdy Zakład Zieleni Miejskiej ogłosił przetarg na projekt przebudowy jednego z najważniejszych placów w Katowicach.
Śląski konserwator zabytków nie zgodził się na przeobrażenie tego miejsca w pełen zieleni skwer – tłumacząc, że powinien dalej pełnić funkcję reprezentacyjnego placu, będącego częścią Katowickiego Forum, założenia architektonicznego z dominującym gmachem Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego z przyległym terenem, na którym odbywają się istotne uroczystości o charakterze regionalnym i państwowym.
W ten sposób nastąpiły zmiany w projekcie, a na początku roku Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków zdecydował się na wpisanie tej lokalizacji do wojewódzkiej ewidencji zabytków nieruchomych – aby zabezpieczyć plac na przyszłość.
Czy Marcin Krupa przychyli się do apelu aktywistów? W tej chwili petycję podpisało ponad 170 osób. Chętni mogą ją poprzeć składając podpis w tym miejscu [LINK].
Obszar ten posiada potencjał stania się cennym skwerem, rozwijającym sieć ciągów pieszych Katowic. Obecnie plac nie pełni przez większość roku żadnych funkcji, jest parkingiem głównie dla samochodów z miast ościennych, które są doskonale skomunikowane transportem publicznym – przekonuje jedna z osób popierających wniosek.