Wiadomości z Katowic

Miuosh: "Marzenia realizuje na bieżąco - na ten moment udaje się wszystko"

  • Dodano: 2021-07-14 12:30

Od czerwca w Katowicach odbywa się cykl koncertów Letnie Brzmienia. Co weekend w Hali Parkowej odbywają się koncerty najpopularniejszych polskich artystów. Już w ten piątek dla katowiczan zagra Miuosh. Z tej okazji postanowiliśmy z nim porozmawiać o muzyce, teatrze i planach na przyszłość. 


M.M: Pandemia pokrzyżowała szyki wszystkim. Mocno ucierpieli artyści, którzy nie mogli koncertować, a więc normalnie pracować. Jak udało się Panu przetrwać ten trudny czas?

Miuosh: Szczerze, to nie miałem mniej pracy niż zwykle. Zamiast koncertować, pracowałem więcej w studiu. Efekty tego powoli zaczynamy oddawać w ręce słuchaczy.
 

Lato 2021 przyniesie "muzyczne przebudzenie". Po miesiącach lockdownu w końcu wracają duże koncerty plenerowe. Przed nami Letnie Brzmienia w Hali Parkowej w Katowicach. Podczas jakich jeszcze imprez możemy posłuchać Pana muzyki?

Miuosh: Gramy w te lato jeszcze około 10 koncertów, głównie w większych miastach jak Warszawa, Poznań, Wrocław czy Kraków. To specyficzny rok, sezon powrotowy - jest inaczej niż dwa lata temu.


Życie muzyka, to nie tylko koncerty. Współpracował Pan także przy spektaklach "Wujek. 81. Czarna ballada" i "Himalaje", które prezentowano w Teatrze Śląskim, a niedawno na deskach katowickiej sceny miała miejsce premiera spektaklu "Pokora" Szczepana Twardocha w reżyserii Roberta Talarczyka, do którego przygotował Pan muzykę - elektryzującą, świetnie podkreślającą atmosferę spektaklu. Czy ten romans z teatrem będzie trwał? 

Miuosh: Oczywiście! Teatr to dla mnie bardzo ważny element życia muzycznego. Uwielbiam się tym zajmować. Mam nadzieje, że będę to robić zawsze, bo każda taka współpraca to masa nauki i doświadczenia, które ze sobą zabieram dalej.


Jak wspomina Pan pracę przy "Pokorze"?

Miuosh: Intensywnie. To na pewno. Każdy spektakl z moja muzyka to inna "technologia" realizacji muzycznej - tak samo tutaj. Po raz pierwszy zostawiałem muzykę do odtworzenia, a nie gram jej na żywo podczas spektakli. Mogłem po praz pierwszy obejrzeć, jak to wszystko gra z poziomu widowni.


W tym roku świętuje Pan jubileusz 20-lecia pracy artystycznej. Jakie ma Pan niezrealizowane muzyczne marzenia? Gdzie chciałby Pan zagrać koncert i jakie dzieło stworzyć?

Miuosh: Marzenia realizuje na bieżąco - na ten moment udaje się wszystko, o czym marzyłem, a nawet więcej. Nie stawiam sobie jasnych celów, bo czasem lepiej nie znać ich na początku kolejnej drogi. 


Dziękujemy za rozmowę!


Już 16 lipca będziecie mieli okazję posłuchać Miuosha na żywo w Hali Parkowej w Katowicach. Bilety na to wydarzenie dostępne są TUTAJ.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeKatowice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również