Uszkodzone budynki i samochody, połamane drzewa, zerwane kable, odcięty prąd i mnóstwo interwencji straży pożarnej - wichura, która przetoczyła się przez Polskę również na Śląsku, spowodowała duże straty. Wiatr pędził z prędkością przekraczającą nawet 100 km/h! Na wielu szlakach kolejowych na terenie województwa śląskiego ruch pociągów blokują leżące na torach drzewa.
Od rana służby kolejowe otrzymywały informacje o braku przejazdu m.in. na odcinkach Zebrzydowice-Pruchna, Tychy-Kobiór, Katowice-Katowice Ligota, Pszczyna-Radostowice, Imielin-Mysłowice Kosztowy, Katowice-Mikołów. Udrożnić przejazd na razie jedynie ten w rejonie Mysłowic.
W kierunku południowym bez przeszkód kursują tylko pociągi do Tychów Lodowiska. Odwołane bez komunikacji zastępczej zostały pociągi Pszczyna-Rybnik, na pozostałych trasach pasażerów zabierają autobusy.
Na szlakach pracują służby PKP PLK. Nie wiadomo jednak, ile mogą potrwać prace i kiedy ruch na zamkniętych liniach może zostać wznowiony.