Rozszerzone pory to powszechny problem skórny, z którym boryka się wiele osób. Mogą one być wynikiem zwiększonej produkcji sebum, zanieczyszczeń skóry, nieodpowiedniej pielęgnacji lub czynników genetycznych. Jest problem właściwie wyłącznie estetyczny, jednak wyjątkowy uciążliwy i trudny do usunięcia. Istnieją jednak różne metody z zakresu medycyny estetycznej, które mogą pomóc w zmniejszeniu widoczności rozszerzonych porów. Kilka z nich znajdziesz w poniższym artykule.
Peeling chemiczny
Peeling chemiczny to zabieg, podczas którego specjalista stosuje odpowiednie, złuszczające preparaty chemiczne. Najczęściej są to kwasy, np. alfa-hydroksylowe (AHA) lub beta-hydroksylowe (BHA). Preparaty różnią się nie tylko typem zastosowanej substancji, lecz także jej stężeniem. Procedura ta pomaga między w odbudowie kolagenu i elastyny w skórze, co zmniejsza widoczność porów. Dodatkowo doskonale usuwa zanieczyszczenia, a nawet może regulować wydzielanie sebum, co zmniejsza prawdopodobieństwo nawrotu problemu i ułatwia późniejszą pielęgnację. Zabieg należy powtórzyć kilkakrotnie, najczęściej co ok. 2-3 tygodnie. Ustalenie ostatecznego planu kuracji należy do specjalisty. Zależnie od zastosowanego produktu, po zastosowaniu peelingu chemicznego skóra może łuszczyć się do około tygodnia. Do najważniejszych przeciwwskazań do wykonania peelingu chemicznego należą rany i stany zapalne skóry oraz kuracja retinoidami.
Laserowe zamykanie porów
Laserowe zamykanie porów to jeden z popularniejszych sposobów na zamykanie porów. Polega on na traktowaniu skóry wiązką światła o odpowiedniej długości fali. Promienie lasera docierają do skóry i podgrzewają jej wewnętrzne warstwy, co prowadzi do obkurczenia gruczołów łojowych i zwiększenia napięcia skóry. W efekcie pory staje się mniejsze i mniej widoczna. Najczęściej cała procedura trwa około kilkunastu minut, nie licząc czasu potrzebnego na przygotowanie skóry, w tym odczekania do momentu, w którym zacznie działać krem znieczulający. Laserowe zamykanie porów może wiązać się ze skutkami ubocznymi, jak lekkie zaczerwienienie czy opuchlizna w miejscu zabiegowym.
Warto też zaznaczyć, że zabieg laserowego zamykania porów może nie być odpowiedni dla każdego. Między innymi pacjenci z trądzikiem różowatym lub innymi chorobami skórnymi, a także diabetycy, epileptycy czy osoby stosujące retinoidy, mogą wymagać innej formy leczenia.
Mezoterapia igłowa
Mezoterapia igłowa jest zabiegiem polegającym na wstrzykiwaniu w skórę specjalnego koktajlu będącego mieszanką witamin, minerałów, aminokwasów i kwasu hialuronowego – dokładny skład preparatu zależy od wielu czynników, takich jak klinika medycyny estetycznej, w której zabieg jest wykonywany. Mezoterapia igłowa pomaga między innymi w pobudzeniu produkcji kolagenu i elastyny, co prowadzi do zmniejszenia widoczności porów i poprawy elastyczności skóry. Może również normalizować pracę gruczołów łojowych. Mezoterapia igłowa przeprowadzana jest w znieczuleniu miejscowym. Podanie samego preparatu trwa od kilku do kilkunastu minut. Do efektów ubocznych należą zwykle niewielkie siniaki w miejscu wkłucia, a także zaczerwienienie i opuchlizna, które znikają zwykle samoistnie po kilku dniach. Zabiegu nie zaleca się osobom o obniżonej krzepliwości krwi, diabetykom oraz osobom uczulonym na którykolwiek ze składników preparatu.
Mezoterapia mikroigłowa
Mezoterapia mikroigłowa polega na wykonywaniu niewielkich nakłuć w skórze. Procedura przeprowadzana jest z użyciem specjalnego urządzenia wyposażonego w mnóstwo mikroigiełek. Po wykonaniu nakłuć na skórę nakłada się serum zawierające składniki aktywne, takie jak kwas hialuronowy i witaminy. Zabieg pobudza produkcję kolagenu i elastyny, co poprawia strukturę skóry i zmniejsza widoczność porów. Dodatkowo wyrównuje koloryt, nadaje skórze blasku i poprawia napięcie tkanki. Procedurę zwykle wykonuje się w serii od 3 do 6 zabiegów przeprowadzanych co ok. 2-4 tygodnie. Zabieg nie jest wskazany w przypadku osób cierpiących na choroby skóry, w trakcie leczenia onkologicznego oraz zmagających się z niektórymi chorobami z autoagresji.