Mikael Colville-Andersen, duński urbanista, pojawił się w Katowicach przy okazji Światowego Forum Miejskiego. Stolica Śląska nie przypadła Duńczykowi do gustu. Teraz urbanista chce przekonać się, czy inne miasta w Polsce borykają się z podobnymi problemami, dlatego zbiera fundusze na „Anit-Katowice Polish Tour 2022”.
Duńczyk krytykuje Katowice
Serce Śląska, Katowice, to połączenie nowoczesności z tradycją, które dla niektórych może być nie do pomyślenia. Swoją opinię na temat wyglądu Katowic wyraził duński urbanista Mikael Colville-Andersen.
- Chciałbym napić się z osobą, która postanowiła zorganizować WUF w jednym z najbardziej dystopijnych miejskich krajobrazów w całej Europie. Mają poczucie humoru. Radzieckie przejścia podziemne, amerykańskie drogi, szalone labirynty, głupie nowe/stare budynki. Stawiam pierwszą kolejkę – czytamy w przetłumaczonym poście Duńczyka na Twitterze.
Swoimi wrażeniami Mikael Colville-Andersen podzielił się w rozmowie dla Onetu. Pytał dziennikarza, dlaczego w Katowicach brakuje zieleni, nie licząc trawy na dachu Centrum Kongresowego. Stwierdził, że jest to niedopuszczalne w sercu europejskiego miasta. Wyraził przy tym nadzieję, że w Katowicach są również miejsca, w których matka może bezpiecznie wyjść z dzieckiem na spacer.
Notes from @WUF_UNHabitat #WUF11 007: I wanna drink with the person who placed WUF in one of the most dystopian urban landscapes in Europe. They HAVE to have humour. Soviet ped underpasses, American roads, insane labyrinths for walking, dumb new/old buildings. 1st round on me. pic.twitter.com/CsUxEmPq4Z
— Mikael Colville-Andersen (@colvilleandersn) June 27, 2022
Chce zobaczyć inne miasta
Duńczyk przyznał, że wcześniej odwiedził już Kraków, Warszawę, Łódź i Gdańsk. Teraz rozpoczął zbiórkę pieniędzy na podróż po Polsce, aby zobaczyć architekturę innych polskich miast. Zbiórkę nazwał „Anty-Katowice Polish Tour 2022”. Przyznaje, że kocha Polskę i chciałby wierzyć w to, że sytuacja w innych miastach wygląda lepiej, jednak podkreśla, że nie jest optymistą.
