Wczoraj w Katowicach miał miejsce groźny wypadek z udziałem samochodu osobowego. W ciągu ul. Mysłowickiej pojazd wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Mężczyzna, który nim podróżował, w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Wypadek w Katowicach. Samochód uderzył w drzewo
W niedzielę 29 stycznia o godzinie 14:23 w ciągu ul. Mysłowickiej w katowickiej dzielnicy Giszowiec doszło do groźnego wypadku. Samochód wypadł z drogi i owinął się o przydrożne drzewo. Kierujący samochodem mężczyzna z groźnymi obrażeniami został zabrany do szpitala.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastępów straży pożarnej zastano samochód osobowy Renault zawinięty o drzewo. Kierujący pojazdem przytomny był zakleszczony w pojeździe – przekazuje Ochotnicza Straż Pożarna w Katowicach – Szopienicach.
Przybyli na miejsce wypadku strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, ustabilizowali pojazd oraz umożliwili dostęp do poszkodowanego za pomocą narzędzi hydraulicznych. Kierujący renault został przewieziony do szpitala w dzielnicy Ochojec. Jak poinformował zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, poszkodowany znajdował się w stanie możliwego zagrożenia życia, głównie z uwagi na obrażenia klatki piersiowej.
W samochodzie poszkodowanego znajdował się fotelik dziecięcy, jednak mimo wnikliwych poszukiwań policjanci nie znaleźli w pobliżu miejsca zdarzenia dziecka.
Policjanci wyjaśniają przyczyny wypadku
Policyjni technicy zabezpieczyli na miejscu zdarzenia ślady i śledczy będą teraz wyjaśniać przyczyny wypadku. Prawdopodobnie doszło do niego przez nadmierną prędkość. Kierujący był trzeźwy.
– Będziemy wyjaśniać przyczyny tego wypadku, natomiast na pewno nie pominiemy wątku prędkości – powiedział podkomisarz Łukasz Kloc, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Po wykonaniu czynności przez policję strażacy usunęli pojazd i uprzątnęli drogę, odblokowując ruch w miejscu wypadku.