Gdy nadchodzi wiosna i lato, dużo częściej spotykamy się z rodziną i przyjaciółmi. Aura sprzyja wychodzeniu z domu, spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, imprezom grillowym i nasiadówkom. Wybierając się na taką imprezę, często zadajemy sobie pytanie, co wziąć ze sobą, by móc położyć na stole? Dzisiaj ten dylemat będziemy rozwiązywać dzięki propozycjom pochodzącym ze sklepu z żywnością ukraińską.
Prosto i po męsku
Ukraińcy mają bardzo długą tradycję biesiadowania, lubią spotkania w gronie przyjaciół, wypełnione śpiewami i toastami. W ich trakcie bardzo często pojawia się potrzeba sięgnięcia po coś na zakusku. Wybór padnie zapewne po prostu na kawałek słoniny. Ale nie zwyczajnej, bo sało na Ukrainie traktowane jest jako coś więcej, niż zwykła zakąska. To symbol, jeden z najbardziej znanych i charakterystycznych elementów kuchni ukraińskiej. Używany na niezliczone sposoby, w tym właśnie po wychyleniu kieliszka czegoś mocniejszego. Plasterek słoniny wędzonej albo kiszonej dosłownie rozpływa się w ustach. Jest miękki, pachnący, o wyrazistym smaku, który bardzo lubią głównie mężczyźni.
Albo bardziej wyrafinowanie
Gdy na myśl przychodzi prawdziwie eleganckie spotkanie, to w tle pojawia się zwykle kawior, leżący na lodzie, z kieliszkiem szampana obok. Cóż, zostawmy takie rzeczy bogaczom, bo czarny czy czerwony kawior ceny ma zaporowe dla większości osób. Można jednak sięgnąć po kawior z ryb bardziej „zwyczajnych”, jak pstrąg, dorsz czy płoć. Nie jest tak wyrazisty i wyrafinowany, niemniej jest ceniony i lubiany w kuchni ukraińskiej. Podawać można go z tartinkami, herbatnikami czy cieniutkimi plasterkami chleba albo pumperniklem. Ciekawie ubarwi spotkanie, tym bardziej, że to naprawdę rzadko spotykany rarytas.
Coś do picia?
Spotkanie rzadko obywa się bez napojów, w tym tych z procentami. Ukraina znana jest ze swoich doskonałych wódek, ale dużo mniej osób wie, że produkowane są tam również świetne wina. Co ciekawe, tradycje winiarskie na obszarze obecnej Ukrainy sięgają korzeniami Starożytnego Rzymu. Niedawno zaczęły pojawiać się na stołach polskich i europejskich, gdzie spotykają się z ciepłym przyjęciem. Trudno je jeszcze dostać w sklepach stacjonarnych, raczej wypada udać się na zakupy do wysyłkowego sklepu z żywnością ukraińską, jak foodex24.pl.
Nie zapominajmy o słodkościach
Na imprezie czy spotkaniu zwykle pojawia się jakaś słodka przekąska. Owszem, nie są one zbyt zdrowe, ale póki zachowujemy umiar i nie raczymi się nimi na co dzień, to nie ma też powodu do nadmiernych restrykcji i odmawiania sobie nawet drobinki smakołyku. Jeśli mamy talent kulinarny, to udając się na przyjecie można zabrać ze sobą np. przyrządzony własnoręcznie placek, z obłędnie słodką masą, która ma za bazę mleko zagęszczone. W razie braku zdolności wystarczy ukraińska chałwa ze słonecznika, często lekko krucha, pachnąca, słodka od miodu, a jednocześnie lekko wytrawna. To również nie jest typowe danie na polskich stołach i zwykle cieszy się dużym zainteresowaniem biesiadników.