Za nami kolejna edycja spotkań biegowych parkrun Katowice. Tym razem, przy okazji okrągłej, 400. rocznicy, powitano także nadejście wiosny.
Powitanie wiosny na biegowo
Wiosna i ciepłe dni nadchodzą wielkimi krokami. Na dzisiejszej odsłonie parkrun Katowice pogoda dopisała perfekcyjnie. Mimo już było nieco chłodno, to niebo przejrzyste, niebieskie, a słońce coraz przyjemniej grzało już od samego startu. Alejki parku Kościuszki powolutku zaczynają zielenić się pączkami liści, a tu i ówdzie z ziemi wychodzą już pierwsze wiosenne kwiaty. W takich to okolicznościach można było uczcić na sportowo nie tylko nadejście upragnionej po zimie pory roku, ale także okrągłą rocznicę kolejnego spotkania biegowego.
Na starcie pojawił się tłum, grubo ponad setka uczestników, w tym kilka osób z miast nieco bardziej oddalonych od parku Kościuszki. Byli ludzie z Jaworzna, przyjechała ekipa z Wodzisławia Śląskiego i jeśli dobrze usłyszeliśmy, także z Krakowa.
parkrun w Katowicach już 400 razy
400 edycji z nami! Tytaniczna, ale zapewne przyjemna praca wolontariuszy sprawiła, że sobotnie grupowe bieganie na stałe wpisało się w kalendarz wielu osób (i niektórych redakcji).
Spotkania parkrun odbywają się w katowickim parku Kościuszki od kilku lat. To bezpłatne, organizowane społecznie eventy biegowe, obejmujące bieg i marsz nordic walking na dystansie 5 km. To jedyne takie bezpłatne, cykliczne wydarzenie sportowe, podczas którego jest profesjonalnie mierzony czas.