W minioną sobotę na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach doszło do pożaru. Z budynku ewakuowało się ok. 70 osób. Na szczęście, nikt nie został poszkodowany.
Katowice. Pożar gniazdka elektrycznego na Uniwersytecie Śląskim
W sobotę 4 marca rano studenci uczęszczający na sobotnie zajęcia przeżyli niespodziewane zdarzenie. W jednej z sal znajdujących się w budynku należącym do Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach przy ul. Grażyńskiego doszło do pożaru. O godzinie 7:45 katowiccy strażacy otrzymali zgłoszenie o płonącym gniazdku elektrycznym. Na miejsce zadysponowano 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej.
– Doszło do pożaru gniazdka elektrycznego. Pożar został ugaszony za pomocą gaśnicy proszkowej. Przed przybyciem służb ewakuowało się z budynku ok. 70 osób – powiedział kpt. Rafał Gruszka, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Kiedy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia instalacja elektryczna była już odłączona przez jednego z pracowników, a osoby, które znajdowały się w budynku w momencie wybuchu pożaru, zdążyły już go opuścić. Łącznie budynek opuściło ok. 70 osób.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i ugasili pożar gaśnicą proszkową. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Katowiccy strażacy polecili, aby przeprowadzić kompletny przegląd instalacji elektrycznej uwzględniający gniazdko, które wywołało pożar.
Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej w gniazdku.