Wiadomości z Katowic

Unieważnienie kredytu złotówkowego. Czy szalejąca inflacja otworzy puszkę Pandory?

  • Dodano: 2022-07-01 10:30, aktualizacja: 2022-07-11 07:17

Temat kredytów frankowych został już opisany wzdłuż i wszerz. Wiele osób, w ślad za korzystnymi wyrokami sądów polskich i europejskich, zainicjowało spory sądowe, których celem jest – można powiedzieć w ogólności – podważenie zawartych z Bankami umów o kredyt we frankach szwajcarskich. Na horyzoncie, część prawników dostrzega jednak inny problem – problem kredytów hipotecznych udzielanych w złotówkach.

Problem kredytów złotówkowy podobny do problemów frankowiczów?

Dlaczego możemy mówić o problemie kredytów hipotecznych złotówkowych? W umowach, w których jedną ze strona jest konsument, a drugą przedsiębiorca, zazwyczaj to właśnie konsument jest stroną chronioną, a raczej co do zasad powinien być. Co to znaczy? Mianowicie przepisy prawa tak konstruują wymogi umów, aby konsument nie był poszkodowany w „starciu” z kontrahentem silniejszym, bardziej doświadczonym. Zakłada się bowiem pewną przewagę wiedzy, doświadczenia przedsiębiorcy nad konsumentem, dlatego też przepisy przewidują środki ochrony tego ostatniego, przed wykorzystaniem go „silniejszą” stronę umowy. Są to tak zwane klauzule niedozwolone, albo jak mówi się w żargonie prawniczym klauzule abuzywne, czyli takie, których w umowie z konsumentem nie można stosować. Wymogi te stawiane są także umowom kredytowym. Jest to oczywiście właściwe podejście. Gdyby nie te regulacje, konsument w relacjach z Bankiem nie miałby szans. Ten ostatni to przecież rozbudowana organizacyjne instytucja, w ramach której funkcjonują sztaby ekonomistów czy rozbudowane działy prawne.

Niedozwolone zapisy w umowach kredytowych.

Jak to się zatem ma do umów o kredyt hipoteczny udzielany w złotych polskich? Analizując je przez pryzmat ww. przepisów też – przynajmniej w odniesieniu do niektórych z nich – można dostrzec wykorzystanie w nich pozycji dominującej przez Bank, kosztem kredytobiorcy – konsumenta. Dzieje się tak dlatego, że Bank w umowie kredytu złotówkowego w  istocie w całości przerzuca ryzyko zmian oprocentowania na konsumenta, uzależniając go od stawki WIBOR. Jak drastycznie mogą być to zmiany oprocentowania widzimy obecnie w dobie szalejącej inflacji, skutkiem której Narodowy Bank Polski na każdym ze swoich ostatnich posiedzeń podnosi stopy procentowe. No właśnie konsument ponosi koszty związane z wzrostem cen towarów i usług, koszty związane z wyższymi ratami kredytów, a Bank? Bank nie ponosi tych negatywnych konsekwencji – przerzucił bowiem w umowie ich ciężar w całości na konsumenta. Bank jest więc bezpieczny.

Czy inflacja otworzy puszkę Pandory, a właściwe puszkę kredytów złotówkowych?

Nie jest wykluczone więc, że w odniesieniu do przynajmniej części umów o kredyt złotówkowy może zachodzić możliwość ich podważenia, a to z tego powodu, że przerzucają one w całości ryzyko związane ze zmianą WIBOR na konsumenta. Czy jednak będziemy mieli do czynienia z masowym kwestionowaniem umów kredytowych? Na to pytanie nie można na tę chwilę odpowiedzieć. Zdaniem adwokata Maciej Siwka z Kancelarii Achtelik Siwka i Wspólnicy Adwokaci i Radcy Prawni w Katowicach, w najbliższym czasie możemy się spodziewać procesów sądowych, w których konsumenci będą podważać treść umów kredytowych. Skutki takiego podważenia mogą być dwojakie albo całkowite unieważnienie umowy i wówczas przyjmujemy, że do zawarcia umowy nie doszło i kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu otrzymanego  kapitału, albo też  bezskuteczne będą jedynie określone jej zapisy – w tym przypadku byłyby to zapisy dające bankowi jednostronną możliwość zmiany (zwiększenia) oprocentowania w czasie trwania umowy.

Choć pierwsze orzeczenia w tych sprawach zaczynają się pojawiać, to nie można jeszcze mówić o masowym działaniu kredytobiorców, jak ma to miejsce w przypadku tzw. frankowiczów. Trzeba też pamiętać, że spór sądowy to dziś niestety długa sądowa przeprawa. Warto przy tym skorzystać z doświadczonych prawników mających doświadczenie w procesach z Bankami dodaje mecenas Siwka.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeKatowice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.