Z okazji 100. urodzin Stanisława Lema, 12 września odsłonięto mural poświęcony jego twórczości. Druga część muralu powstała w mieście partnerskim Katowic i miejscu urodzenia Lema, we Lwowie.
Kolejny mural w Katowicach
W niedzielę, 12 września, w końcu zaprezentowano mural, który powstał przy ulicy 11 Listopada 6. Uroczyste odsłonięcie odbyło się w Parku Olimpijczyków w Szopienicach. Malowidło zostało poświęcone Stanisławowi Lemowi, polskiemu pisarzowi science-fiction. Nie jest to jednak całość muralu – jego druga część powstała we Lwowie, mieście partnerskim Katowic i miejscu, w którym urodził się Stanisław Lem. Została odsłonięta tego samego dnia.
– Katowice i Lwów są miastami partnerskimi o najkrótszym stażu, bo porozumienie o współpracy podpisaliśmy zaledwie w 2019 roku. Ale łączyły nas przecież już wcześniej wspólne działania inicjowane przez nasze organizacje społecznokulturalne, a co więcej – oba miasta należą do prestiżowej Sieci Miast Kreatywnych UNESCO. Dlatego tym bardziej się cieszę, że możemy razem uczcić setną rocznicę urodzin Stanisława Lema. Do tego w tak oryginalny sposób – tworząc wspólny mural w Katowicach i we Lwowie, którego powstawanie będzie można śledzić w Internecie – mówi Prezydent Miasta Katowice Marcin Krupa.
Nie taki zwykły mural!
Stanisław Lem był niezwykłym człowiekiem – z tego powodu mural upamiętniający jego twórczość, również nie mógł być zwyczajny. Jego hasłem przewodnim jest cytat z powieści „Solaris” – „Nie potrzeba nam innych światów. Potrzeba nam luster” – co ciekawe, obie części muralu mają niejako stanowić swoje lustrzane odbicie. Co więcej, murale są multimedialne – aby zobaczyć, jak sztuka na ścianie ożywa, wystarczy zeskanować kod QR za pomocą telefonu.
100. urodziny Stanisława Lema
Oba murale powstały w celu uczczenia 100. urodzin Stanisława Lema, pisarza science-fiction. Urodził się we Lwowie, więc wybór lokalizacji muralu nie był przypadkowy. Zasłynął jako twórca takich powieści jak „Solaris”, „Niezwyciężony” oraz trylogii „Czas nieutracony”. Największą sławę przyniósł mu cykl opowiadań „Bajki robotów”. W 1980 roku Lem był kandydatem do otrzymania literackiej Nagrody Nobla – przyznano ją wówczas Czesławowi Miłoszowi. Jego nazwiskiem nazwano planetoidę oraz pierwszego polskiego satelitę naukowego.