W Katowicach i okręgu katowickim w zakładach karnych pojawią się zakłady… produkcyjne. Kolejni więźniowie pójdą do pracy. To rządowy program.
Wszystko dziać się będzie w ramach projektu „Praca dla więźniów”, który realizowany jest od ubiegłego roku. Na ponad 7 tysięcy osadzonych na naszym regionie, pracuje ok 40%. W kilkudziesięciu zakładach karnych powstają miejsca pracy, których celem jest m.in. resocjalizacja osadzonych i umożliwienie ich zdobycia umiejętności zawodowych, umożliwiających normalne funkcjonowanie po odbyciu wyroku. Oraz umożliwi finansowanie kolejnych projektów tego typu.
Hale lub pomieszczenia na pracownie mają przygotować zakłady karne (m.in. z pensji skazanych, którzy 45% jej wartości przekazują m.in. na Rozwój Przywięziennych Zakładów Pracy), ale to, czym będą się zajmować więźniowie zależy od wyników negocjacji, jakie prowadzone są z konkretnymi firmami. Zachętą ma być refundacja kosztów pracy, która wyniesie od 20, do 30% wynagrodzenia skazanego.
Jeden z filarów projektu zakładać będzie także nieodpłatną pracę dla samorządów.