W Katowicach ruszyło sadzenie kwiatów. Zakład Zieleni Miejskiej co roku wiosną sadzi jednoroczne kwiaty, które upiększają nasze otoczenie.
Zamówione i przywiezione zostały bratki. Ich koszt to prawie 53 tys. zł.
To jednak nie jedyne działania zwiastujące wiosnę. Sadzenie kwiatów i innego typu roślin, czyszczenie znaków, usuwanie nielegalnych reklam – w Katowicach wiosenne porządki ruszyły pełną parą.
W sumie na terenie Katowic zostanie zasadzonych 27,5 tys. bratków. Zadaniem tym zajmują się 43 osoby. Pojawiające się w klombach kwiaty to pierwszy znak tego, że do Katowic przyszła wiosna – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. – Równolegle do nasadzeń trwa akcja sprzątania miasta. Na ulicach Katowic można spotkać pracowników MPGK i MZUiM, którzy porządkują miejską przestrzeń. Wszystko po to, by przygotować ją na częstsze wizyty mieszkańców. Słoneczna pogoda i zieleń sprzyjają spędzaniu wolnego czasu na powietrzu – dodaje prezydent.
Kwiaty pojawią się w wielu miejscach, m.in. w parku Kościuszki, na Placu Wolności, na Skwerze Fojkisa, Placu Jana Pawła II, Placu Rady Europy, Placu Miarki, przy Pomniku Powstańców Śląskich, w Katowickim Parku Leśnym, przy tężni solankowej na Zadolu, a także w okolicy ul. Jankego, Limańskiego, Szarych Szeregów, Boya-Żeleńskiego, Piotrowickiej, Hallera, Wandy.
Roczne utrzymanie zieleni w mieście to koszt ponad 36 mln zł. W tym znajdują się m.in. sadzenie roślin, ich późniejsza pielęgnacja oraz sprzątanie terenów zieleni urządzonej.
Bratki na początek wiosny
Bratki występują naturalnie w Europie i zachodniej Azji. Ich atutem jest to, że są one bardzo odporne na niskie temperatury. Można je sadzić już wczesną wiosną, kiedy temperatury czasem potrafią jeszcze spaść poniżej zera. To szczególnie istotne w kontekście możliwości wystąpienia przymrozków, które bywają nawet w kwietniu. Bratki sprawdzają się w miejscach słonecznych i półcienistych.
Kiedy w mieście, w różnych punktach pojawiają się kolorowe bratki, dla mnie oznacza to prawdziwy początek wiosny, bo miasto nabiera zupełnie innego charakteru. Zima i szarość ustępują miejsca różom, fioletom, i oczywiście zieleni. W ZZM każdego roku czekamy niecierpliwie, aż pogoda nam pozwoli i będziemy mogli rozpocząć nasadzenia i ozdobić miasto. Dzięki temu możemy już poczuć wiosnę – mówi Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej.
Wiosenne porządki
Oprócz sadzenia kwiatów służby miejskie dokonują także niezbędnych porządków. Wspólnie działają MPGK oraz Miejski Zarząd Ulic i Mostów. MZUiM do tej pory usunął ponad 6 tysięcy litrów nieczystości, które zalegały w przydrożnych rowach. Rozpoczęły się także naprawy nawierzchni dróg, usuwanie nielegalnych reklam i zabrudzeń na barierach energochłonnych oraz czyszczenie znaków. Pod opieką Zakładu jest 221 ha terenu, czyli 300 katowickich ulic. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej do końca marca zebrało 513 ton odpadów, wśród których znajdują się ziemia, piasek, liście, żwir, kamienie, śmieci. W marcu kompleksowo oczyszczane były parkingi w Ligocie i Piotrowicach. Czyszczone były także nawierzchnie Placu Kwiatowego oraz część ulicy Dworcowej, ul. Św. Jana oraz fragmenty Rynku. Rozpoczęło się również mycie elementów małej architektury (ławki, kosze, donice, stojaki na rowery itp.) w centrum miasta.
Inwestycje w zieleń miejską
Zakład Zieleni Miejskiej prowadzi wiele inwestycji, które mają przyczynić się do tego, że w mieście będzie więcej roślinności. Wśród nich można wymienić m.in. budowę i modernizację czterech parków, zazielenienie ul. Warszawskiej, czy rewitalizację stawu Kozubek. Z zakończonych inwestycji można wymienić m.in. przebudowę al. Korfantego, na której pojawiło się więcej zieleni. Większa ilość roślinności w mieście przynosi korzyści mieszkańcom – poprawia klimat, oczyszcza powietrze ze szkodliwych substancji, które szczególnie w miastach są obecne, ale także wpływa na estetykę i odczucia mieszkańców.