61-letni mieszkaniec Sulejowa opuścił dom bez uprzedzenia, będąc w stanie kryzysu emocjonalnego. Dzięki sprawnej współpracy policjantów z kilku miast, udało się go odnaleźć w Katowicach i przekazać pod opiekę medyków.
Natychmiastowe zgłoszenie, natychmiastowa reakcja
17 kwietnia 2025 roku do Komisariatu Policji w Sulejowie zgłosiła się zaniepokojona kobieta, informując o zaginięciu swojego 61-letniego ojca. Jak wyjaśniła, mężczyzna opuścił rano miejsce zamieszkania, nie pozostawiając żadnej wiadomości. Rodzina obawiała się o jego zdrowie psychiczne — senior znajdował się w kryzysie emocjonalnym.
Zespołowe działania wielu jednostek
Policjanci z Sulejowa błyskawicznie podjęli działania, angażując w poszukiwania m.in. wydziały kryminalne i wywiadowcze z Piotrkowa Trybunalskiego, funkcjonariuszy Oddziału Prewencji Policji w Łodzi oraz przewodnika psa z Tomaszowa Mazowieckiego. Przeszukiwano okolice domu, drogi dojazdowe i tereny leśne. Kluczowa okazała się jednak informacja, że mężczyzna mógł udać się do województwa śląskiego.
Trop prowadził do Katowic
Dyżurny z Piotrkowa natychmiast przekazał dane funkcjonariuszom w Zawierciu i Katowicach, w tym informacje o możliwych połączeniach kolejowych. Ta szybka reakcja zaowocowała — na dworcu kolejowym w Katowicach policjanci odnaleźli zaginionego. Choć kontakt z nim był utrudniony, udało się przekazać go pod opiekę medyków.
Dzięki doskonałej koordynacji działań służb z różnych części kraju, poszukiwania zakończyły się sukcesem. 61-latek został odnaleziony i otrzymał potrzebną pomoc, zanim doszło do tragedii.