Pożar w Katowicach: 10 osób uratowanych przez policję

Czas czytania: 2 min.

W noc sylwestrową w Katowicach doszło do pożaru domu jednorodzinnego, w którym na ratunek czekało 10 osób. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji katowickich wywiadowców udało się uniknąć tragedii. Policjanci jako pierwsi byli na miejscu zdarzenia, a ich działanie po raz kolejny udowodniło, że ratowanie życia i pomoc innym to ich priorytet.

Pierwsza pomoc i szybka reakcja wywiadowców

Po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze w dzielnicy Szopienice-Burowiec, funkcjonariusze ogniwa wywiadowczego natychmiast przybyli na miejsce. Zauważyli, że na balkonie domu znajduje się 10 osób, które nie mogły opuścić budynku z powodu ognia i dużego zadymienia na parterze. Wywiadowcy natychmiast podjęli działania, pomagając 9 osobom, w tym trójce dzieci, bezpiecznie zejść z balkonu za pomocą drabiny.

Pomoc seniorki w niebezpieczeństwie

Na balkonie pozostawała seniorka, która nie była w stanie zejść drabiną. Policjanci nie zważając na rosnące zadymienie, podjęli ryzyko i wrócili, aby udzielić jej pomocy. Dzięki ich odwadze i zaangażowaniu kobieta została bezpiecznie wyprowadzona z posesji. Na miejsce przybyła Straż Pożarna oraz policjanci z Oddziału Prewencji w Katowicach, którzy pomogli seniorki opuścić balkon.

Śledczy wciąż wyjaśniają okoliczności związane z pożarem oraz ustalają jego przyczynę.

„Pomagamy i chronimy” – motto policji w akcji

„Pomagamy i chronimy” – to motto polskiej Policji, które w tej sytuacji zostało w pełni zrealizowane. Katowiccy policjanci, wykazując się profesjonalizmem i odwagą, po raz kolejny udowodnili, że ich najważniejszym celem jest ratowanie życia i zdrowia obywateli.

Weronika Myszka
Źródło: KMP Katowice / fot. AdobeStock

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe