Za nami kolejna odsłona Biegu dookoła Bogucic, setki uczestników pojawiło się dziś na starcie tych wyjątkowych zawodów.
Tłum na starcie
Imprezy biegowe - co pokazują wszystkie edycje tego wydarzenia - są elementem, który świetnie spaja lokalną społeczność. To, ile osób działa przy tym projekcie, jego rozmach, logistyka i pozytywny odbiór w dzielnicy (i całym mieście) sprawiają, że chyba na stałe wpisał się on w bogucickie tradycje.
Miasteczko sportowe, które wyrosło dziś w Parku Boguckim cały czas tętniło życiem. O 14 ruszyły biegi dla najmłodszych (wracałem wtedy z miejskich dożynek, niestety nie udało się ich uwiecznić), w którym wzięło udział sporo uczestników. Po biegu czekały na nich dmuchańce, wata cukrowa i piana party.
Bieg główny, świetna logistyka
Równo o 15 wystartowali zawodnicy biegu głównego, a chwilę po nich uczestnicy w kategorii nordic walking. Trasa prowadziła ul. Dobrowolskiego, Góreckiego, Olimpijską, Katowicką, Monte Cassino, Wrocławską, Wróblewskiego i Kopalnianą, na powrót do Parku Boguckiego (startowano z tereny Muzeum Śląskiego).
Tak zaplanowana trasa pozwoliła ograniczyć do niezbędnego minimum utrudnienia w ruchu pieszych i pojazdów. Nie bez znaczenie była też kondycja zawodników, niektórzy pokonali cały dystans w mniej niż 20 minut!
Zobaczcie, jak było! (ps, tak było rok temu)