W wielu miastach Polski po godzinie 16:00 rozpoczęła się druga tura protestów związanych z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Akcja "Blokada", którą zapowiedział m.in. Strajk Kobiet, zakłada blokowanie ulic i skrzyżowań.
Blokada ronda w Katowicach
W Katowicach protestujący zebrali się w poniedziałkowe popołudnie na parkingu w tzw. Strefie Kultury przed siedzibą Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Wyruszyli na pobliskie rondo - największe i nabardziej uczęszczane w Katowicach. Ruch na rondzie i części alei Roździeńskiego został zablokowany.
Ogromne protesty ws. wyroku Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącego ograniczenia możliwości usuwania ciąży przelewają się dzisiaj przez ulice w całej Polsce. Także na Śląsku – od Katowice przez Gliwice po Częstochowę protestują Ci, którzy tak duże ograniczenie możliwości wykonywania aborcji uważają za cios wymierzony w kobiety.
Nosić maseczkę czy nie nosić? Bunt na ulicach rośnie! TOP 5 Silesia Flesz
Ten moment wywołał burzę. –Ogłaszam wyrok, wyrok w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej. Trybunał Konstytucyjny w składzie tu obecnym (...) Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z konstytucją. Zdaniem ginekologa takich przypadków nie jest dużo. Jednak to wyrok skazujący kobiety i ich dzieci na ogromne cierpienia.
– Są też takie wady jak cyklopia, gdzie dziecko rodzi się z jednym okiem i na przykład jedną dziurką od nosa. Mamy takie zdjęcia w naszych bazach danych. Te dzieci nie mogą nawet zaczerpnąć oddechu. Umierają w dusznościach, w potwornych cierpieniach przez wiele wiele godzin. Czasem dni, a czasem nawet tygodni. A matka ma przecięty brzuch i nie może zachodzić w ciążę przez kolejne miesiące. Poza tym ona wie, że ma taką wadę i nie może nic z tym zrobić. To jest życie w koszmarze, w koszmarze i cierpieniu,gdzie wiadomo, że nic się nie da temu dziecku pomóc – mówi dr n. med. Maciej Jędrzejko, ginekolog.
Maciej Jędrzejko nie popiera aborcji na życzenie, ale wczorajszy wyrok uważa za sprzeczny z nauką i medycyną. Kilka razy na aborcję zdecydowała się Agnieszka, mimo że wskazań medycznych.Uważa, że zrobiła dobrze i chciałaby, żeby każda kobieta mogła o sobie decydować. Teraz tworzy szczęśliwą rodzinę.
-Mam już syna, którego nie zaplanowałam, ale bardzo chciałam go urodzić. Wszystko jest w porządku. Tak, jak powinno być. W swoim czasie i psychicznym zdrowiu. Natomiast wiedziałam, kiedy były życiowe perypetie, że nie jest to na pewno czas na ciążę i łatwiej będzie kierować życiem po prostu, usuwając ją – mówi Agnieszka Ryczkowska, aktywistka proaborcyjna.
Swoje życie poświęciła niepełnosprawnej córce pani Aleksandra. Teraz może zadecydowałaby inaczej.
-Na dzień dzisiejszy usunęłabym ciążę. Nie dlatego, że nie kocham swojej córki, bo zajmuje się nią przez 34 lata, ale dlatego, że zachorowałam i czekam na diagnozę. Ja nie wiem co będzie jutro, a co będzie po mojej śmierci z Patrycją? – mówi Aleksandra Chromik, Stowarzyszenie wspierające OGA.
Jej zdaniem rządzący powinni zająć się tymi dziećmi, które żyją, a nie tymi, które jeszcze się nie urodziły. Jej zdaniem, wiele kobiet zdecyduje się teraz na nielegalną aborcję. Nie wszystkie będzie stać na wyjazd zagranicę.
Po wyroku w całej Polsce trwają manifestacje W Katowicach o godzinie 18.00 przeciwnicy orzeczenia Trybunału przyszli przed biuro Prawo i Sprawiedliwości zapalić znicze. Protest przeniósł się później pod Katedrę Chrystusa Króla.