Na katowickim rynku, w cieniu Skarbka i magistratu, znów pojawiły się gastrowozy. Kilkadziesiąt pojazdów, scena i.. setki ludzi. Weekend zapowiada się bardzo apetycznie!
Tłumy na rynku dowodzą, że food trucki na stałe wpisały się w panoramę miasta. Niemal każdy z nich (byliśmy na miejscu ok godziny 17), był oblegany przez klientów. Czego możemy spróbować tym razem?
Są lemoniady, lody tajskie, burgery (nawet burgery czekoladowe!), potrawy kuchni meksykańskiej, frytki z całego świata, kuchnia czeska i węgierska, smaki Azji (dalekiej i bliskiej) oraz kawa, piwa rzemieślnicze i słodkości.
Jest w czym wybierać! Na zachętę... mamy zdjęcia.