Zaledwie kilka dni po dramatycznych wydarzeniach na Uniwersytecie Warszawskim, które wstrząsnęły opinią publiczną, katowiccy policjanci interweniowali dzisiaj w rejonie jednej z uczelni. Mundurowi otrzymali zgłoszenie o dziwnie zachowującym się mężczyźnie. Na miejsce natychmiast skierowano patrol.
Niepokojące zgłoszenie pod kampusem
„Katowiccy policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie o dziwnie zachowującym się mężczyźnie, który miał pojawić się w rejonie jednego z uniwersytetów” – przekazuje Śląska Policja.
Funkcjonariusze zauważyli awanturującego się, wyraźnie nietrzeźwego mężczyznę przed jednym ze sklepów, znajdujących się poza terenem uczelni. Podczas interwencji przy mężczyźnie ujawniono przedmiot przypominający pilnik, a następnie dwa noże.
Mężczyzna został natychmiast zatrzymany, a niebezpieczne przedmioty zabezpieczone. Patrol zapobiegł eskalacji sytuacji i odizolował agresywnego mężczyznę od otoczenia. Dodatkowo funkcjonariusze przeszukali rejon uczelni, by upewnić się, że nie znajdują się tam inne osoby mogące stanowić zagrożenie.
Obecnie prowadzone są czynności wyjaśniające.
W tle dramatyczne wydarzenia z Warszawy
W środę, 7 maja, na terenie Uniwersytetu Warszawskiego doszło do brutalnego ataku, w którym śmierć poniosła 53-letnia pracownica uczelni. Napastnik uzbrojony w siekierę ranił także pracownika ochrony. 22-letni sprawca został zatrzymany i trafił do aresztu. Usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok. Do późnych godzin nocnych czynności na miejscu prowadziły specjalistyczne zespoły dochodzeniowo-śledcze.
Zdarzenie w Katowicach na szczęście nie zakończyło się tragedią, ale po raz kolejny pokazuje, jak ważna jest natychmiastowa reakcja policji i czujność służb w pobliżu uczelni i innych obiektów publicznych.