W środę, 31 lipca, mijają dokładnie 3 lata od tragicznego zdarzenia, do którego doszło przy ulicy Mickiewicza w Katowicach. Autobus miejski linii 910 przejechał 19-letnią kobietę, która osierociła dwójkę dzieci. Finalny wyrok w sprawie zapadł dopiero miesiąc temu – kierowca został skazany na 16 lat więzienia.
Tragedia na ul. Mickiewicza
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 31 lipca 2021 roku, tuż przed 6:00 rano, na ulicy Mickiewicza w centrum Katowic. Pas ruchu blokowała bójka, w której udział brała grupka młodych ludzi. Autobus linii 910 usiłował rozgonić towarzystwo, używając sygnału dźwiękowego – gdy to na nic się zdało, ruszył. W rezultacie potrącił kobietę, 19-letnią Barbarę ze Świętochłowic. Świadkowie zareagowali natychmiast – krzyczeli do kierowcy i uderzali w autobus, aby ten się zatrzymał, niestety bezskutecznie. W wyniku odniesionych obrażeń 19-latka zmarła, osierocając dwójkę małych dzieci.
16 lat więzienia
Za kierownicą autobusu linii 910 zasiadał wówczas Łukasz T., który, jak się okazało, podczas jazdy był pod wpływem substancji psychoaktywnych, w tym leku tramadol. Proces kierowcy rozpoczął się jesienią 2022 roku – oskarżono go o zabójstwo 19-letniej Barbary, usiłowanie zabójstwa i prowadzenie pojazdu w stanie tożsamym z nietrzeźwością. Podczas procesu kierowca przepraszał i wyjaśnił, że nie wiedział o tym, że 19-latka wpadła pod prowadzony przez niego autobus. Dodał, że bał się bijących się na pasie ruchu młodych ludzi.
Sąd nie uwierzył w wyjaśnienia Łukasza T. i skazał go na 16 lat pozbawienia wolności za zabójstwo, usiłowanie zabójstwa i prowadzenie pojazdu w stanie tożsamym z nietrzeźwością. Dodatkowo kierowcę zobowiązano do zapłaty zadośćuczynienia: 80 tys. złotych dla partnera ofiary i 70 tys. zł dla obojga jej dzieci.
Obie strony odwołały się od wyroku sądu – w czerwcu 2024 roku został on podtrzymany przez Sąd Apelacyjny w Katowicach. Nie uniewinniono Łukasza T. zgodnie z prośbą obrony, ani nie zaostrzono wyroku do 25 lat więzienia, jak żądała tego prokuratura.
CZYTAJ WIĘCEJ: