Będąc policjantem nigdy nie wiadomo co wydarzy się podczas codziennej służby. Tak było kilka dni temu, kiedy to do mundurowych z katowickiej drogówki, którzy na jednym ze skrzyżowań pełnili służbę w związku z odbywającymi się zgromadzeniami i czasowym zamknięciem dróg, podjechał mężczyzna wiozący rodzącą żonę.
Przyszły ojciec poprosił o pomoc, aby bezpiecznie i na czas mogli dotrzeć do szpitala
Do zdarzenia doszło kilka dni temu, na skrzyżowaniu ulic Matejki i Sądowej w Katowicach, kiedy to mł. asp.. Krystian Mroziński i sierż. sztab. Sebastian Bombik pełnili służbę w związku z odbywającymi się zgromadzeniami i czasowym zamknięciem dróg. Do policjantów katowickiej drogówki podjechał bardzo rozemocjonowany mieszkaniec Częstochowy, zdezorientowany zamknięciem niektórych ulic. Poinformował on mundurowych, że wiezie ciężarną żonę, która zaczęła rodzić. Policjanci postanowili pomóc przyszłym rodzicom. W celu zapewnienia sprawnego i przede wszystkim, bezpiecznego przejazdu, po konsultacji z dowódcą zabezpieczenia odbywających się zgromadzeń, pilotowali małżeństwo aż do szpitala, gdzie personel medyczny czekał już na rodząca kobietę. Dzięki temu rodzice i spieszące na świat maleństwo bezpiecznie dotarli do celu. Na skrzyżowanie został natomiast skierowany inny policyjny patrol, który dbał o bezpieczeństwo uczestników zgromadzenia.
Rodzicom i maluszkowi życzymy dużo zdrowia oraz wielu wspaniałych, a przede wszystkim bezpiecznych podróży.