Wiadomości z Katowic

Demonstracja przed Sądem Okręgowym w Katowicach

  • Dodano: 2018-07-04 17:30, aktualizacja: 2018-07-12 00:25

3 lipca w życie weszły przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym, według których sędziowie po ukończeniu 65 roku życia, muszą zwrócić się do Prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o możliwość dalszego orzekania. Jeśli Prezydent nie wyrazi na to zgody, przejdą oni w stan spoczynku, a zastąpią ich sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa.

Problem w tym, że członkowie Rady zostali wybrani przez posłów PiS i Kukiz '15, co dla wielu jest kolejnym dowodem na upolitycznienie sądów. Na mocy ustawy w stan spoczynku przechodzi 11 sędziów Sądu Najwyższego spośród 27, którzy osiągnęli wspomniany wiek. Ustawa skraca również kadencję pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, która według konstytucji powinna trwać do 2020 roku.

Przepisy są absolutnie jednoznaczne. Ten zapis konstytucyjny, na który powołuje się pani sędzia i na który powołują się politycy opozycji, należy czytać wraz z inni przepisami konstytucji, nie w oderwaniu. A ten i inne przepisy mówią bardzo wyraźnie, że kwestie wieku emerytalnego sędziów są regulowane ustawą sejmową, to wprost wynika z konstytucji, było to też praktykowane w poprzednich latach - powiedział Jacek Sasin, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów, w programie TVP „Kwadrans polityczny”.

„Europo, nie odpuszczaj” to koalicja 150 organizacji obywatelskich w tym Komitetu Obrony Demokracji. Protesty odbywają się w całym kraju i mają na celu zwrócenie uwagi Komisji Europejskiej i wezwanie jej do podjęcia kroków, które pomogłyby w ochronie niezależności sądownictwa w Polsce. Jak piszą na facebooku organizatorzy wydarzenia:

3 lipca może być ostatnim dniem niezawisłych sądów i dniem likwidacji ostatniego przyczółka demokracji ale może być również pierwszym dniem końca państwa PIS. Wszystko w rękach naszych i Unii Europejskiej.

Prof. Jacek Barcik, prawnik z Uniwersytetu Śląskiego podczas manifestacji stwierdził, że to co dzieje się z Sądem Najwyższym to barbarzyństwo i demontaż państwa prawa. Jako przykład podał Węgry, gdzie kilka lat temu został odwołany prezes SN, który zwrócił się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Trybunał uznał, że działania rządu były bezprawne.

Przed Sądem Okręgowym przy ul. Francuskiej w Katowicach zebrało się ok. 300 osób. Uczestnicy trzymali polskie i europejskie flagi oraz transparenty z takimi napisami jak „Niszczenie przez 'Panów' z PiS-u prawa, to antynarodowa postawa” czy „Europo, ratuj wolne sądy”. Dziś w wielu polskich miastach odbędą się kolejne protesty.


Źródło: Sylwia Szafranek

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeKatowice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również