Za nami specjalna, śląska odsłona spotkań parkrun. W letni, sobotni poranek biegacze znów opanowali Park Kościuszki. Tym razem w żółto-niebieskich barwach.
parkrun po śląsku
Organizatorzy parkrun Katowice przyzwyczaili nas już do licznych edycji specjalnych tych cotygodniowych spotkań biegowych. Tym razem, w ostatnią sobotę sierpnia, fotografowaliśmy edycję śląską.
W nojbliższõ sobota (30 siyrpnia) zaprŏszōmy na parkrun edycyjŏ ślōnskŏ, bo my som stond. Poradzymy sie pokludzić tref po Ślōnsku. Bydzie to ôstatni parkrun we feryje przed napoczyńciym budy, bez to zaprŏszōmy wszyjske bajtle. Bydōm atrakcyje dlŏ dzieci, szpile i graczki. Zachyncōmy Wos do ôblyczyniŏ sie w ślōnske farby, to znaczy na żōłto-modro, jak tyż do prziniesiyniŏ ślōnskich gadżetów i fan jeźli take mŏcie. - czytaliśmy w zapowiedziach.
Faktycznie, w parku pojawiła się strefa dla najmłodszych, z dmuchańcami i innymi atrakcjami. Były też śląskie flagi i sporo materiałów poświęconych tradycjom regionu.
Tłumy na starcie, jak zawsze
Śląska edycja parkrun przyciągnęła, jak można się było spodziewać, sporo uczestników. Na starcie pojawiło się około 100 osób, od kilkulatków, po seniorów, od debiutantów, po stałych bywalców, mających za sobą setki startów (ta edycja miała numer 434!). Część faktycznie ruszyła w trasę ze śląskimi akcentami.
Pogoda dopisała, frekwencja, jak widać na zdjęciach, również. Widzimy się na kolejnych edycjach!
Drugą, dodatkową galerię z dzisiejszego biegu, znajdziecie na łamach naszego portalu Silesia.info.pl