Wiadomości z Katowic

GKS Katowice ma problem z pseudokibicami. Interwencja policji podczas rozgrywek 8-latków

  • Dodano: 2022-04-12 15:45

Ekscesy po meczu GieKS-y z Widzewem Łódź rozciągają się w czasie. Pięciu pseudokibiców katowickiej drużyny miało zaczepiać rodziców 8-latków podczas rozgrywek piłkarskich juniorów. Interweniowała policja.

GKS Katowice nie radzi sobie z kibolami własnej drużyny? Zamieszanie, jakie powstało podczas spotkania katowiczan z Widzewem Łódź wywołało lawinę komentarzy mieszkańców Katowic i całej aglomeracji. Niestety, na ekscesach w trakcie i po meczu się nie skończyło. Kilka dni po niesławnej rozgrywce policja musiała interweniować na boisku katowickiego MOSiR-u w ostatnią niedzielę.

Na obiekcie sportowym przy ul. Boya-Żeleńskiego miały miejsce rozgrywki piłkarskie juniorów, w których wzięły udział młodzieżowe drużyny Piasta Gliwice, GKS Katowice, Rakowa Częstochowa, Stadionu Śląskiego Chorzów, Rekordu Bielsko-Biała i gospodarza turnieju – Rozwoju Katowice.

Kibole GKS-u Katowice wtargnęli na rozgrywki juniorów?

Nieoczekiwanie dla rodziców 8-latków w trakcie spotkania piłkarzy z Częstochowy i Gliwic na obiekt wtargnęło pięciu zamaskowanych mężczyzn z emblematami GKS-u Katowice. Jak wynika z relacji świadków, szybko doszło do przepychanek między pseudokibicami i rodzicami młodych piłkarzy. Katowicka policja nie potwierdza jednak takiego zdarzenia.

Według świadków zdarzenia z którymi rozmawiali funkcjonariusze wynika, że mężczyźni dopytywali rodziców skąd przyjechali i komu kibicują. Żadna z osób przebywających na boisku nie zgłosiła niczego niepokojącego. Nikt nie potrzebował też pomocy medycznej. Obecni stwierdzili, że do niczego nie doszło – wyjaśnia podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa KMP w Katowicach.

Policja przyznaje przy tym, że po zakończonym turnieju dla zapewnienia bezpieczeństwa gości miała miejsce eskorta samochodów rodziców małych piłkarzy do granic Katowic, by mogli wyjechać z miasta.

 
 

Następna informacja

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeKatowice.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również