Tragiczny wypadek na ulicy Mickiewicza w Katowicach. Dziś przed godziną 6 rano autobus potrącił 19-letnią kobietę. Zginęła na miejscu. Coraz więcej – chociaż na razie nieoficjalnie, z wrzucanych do sieci wideo z miejsca wypadku – wiadomo o tym, w jaki sposób doszło do tragedii.
Śmiertelne potrącenie 19-latki w Katowicach
W sieci pojawiło się wideo, na którym widać, jak grupa młodych ludzi bije się i okłada tuż przed stojącym na ul. Mickiewicza autobusem. Słychać klakson, nikt jednak z jezdni, tuż sprzed maski autobusu nie schodzi. Nagle – co widać na wideo – autobus gwałtownie rusza i wjeżdża wprost w grupę ludzi znajdujących się tuż przed nim, wciągając pod spód 19-latkę, po czym autobus odjeżdża z miejsca tragedii. To nagranie wideo – podobnie jak inne, które trafiają do sieci – musi jednak zbadać policja i śledczy.
Na razie policja nie udziela zbyt wielu informacji w tej sprawie
Już na samym początku pojawiały się informacje, że na przystanku miało dojść do bójki, a w jej wyniku kobieta miała znaleźć się pod kołami pojazdu. Tej wersji jednak nie potwierdza na razie policja. Wiadomo, że w momencie wypadku na miejscu znajdowała się spora grupa osób.
– Zostanie zabezpieczony monitoring nie tylko miejski, ale zostaną również sprawdzone placówki gastronomiczne, żeby wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. Zostaną przesłuchani świadkowie, a także kierujący. Kierujący został już przebadany na zawartość alkoholu w organizmie, badanie to wykazało, że był trzeźwy – mówi podkom. Agnieszka Żyłka, KMP w Katowicach.
Wiadomo już, że kierowca autobusu miał nie zauważyć, że potrącił kobietę i odjechał do zajezdni. Z nieoficjalnych informacji, jakie udało nam się uzyskać, kobieta, która zginęła była matką dwójki dzieci. Kierowca autobusu został już zatrzymany na 48 godzin, trwają z nim czynności.
Przez kilka godzin ulica Mickiewicza była wyłączona z ruchu, policja wyznaczyła objazdy. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.