Od dawna cisza nie była tak przejmująca i... donośna. Dziś w całej Polsce ludzie zebrali się w wielu miejscach, aby wspólnie, milcząc, oddać hołd zmarłemu Pawłowi Adamowiczowi i wyrazić swój sprzeciw wobec narastających podziałów.
Jeszcze w niedzielę na rynku rozbrzmiewała muzyka i śmiech ludzi, trwał 27. finał WOŚP, radosny wieczór, mający przynieść wiele dobrego. Do chwili, gdy wokalista grupy Lipali nie przekazał wiadomości o ataku w Gdańsku. Koncert się odbył, ale tego wieczora nie było już tyle radości...
W Katowicach zebrali się, by okazać solidarność z Pawłem Adamowiczem
Poniedziałek również nie był wesoły, choć pełen nadziei na powrót prezydenta Gdańska do zdrowia... Pod Teatrem Śląskim ludzie mieli się spotkać, by razem życzyć mu wszystkiego dobrego, okazać solidarność i swoje niezadowolenie, że można się było dopuścić czegoś takiego. Zebrali się jednak, by uczcić czyjąś śmierć.
Przyszło ponad 200 osób, podobne grupy zgromadziły się w Tarnowskich Górach (ok 100 osób), Mysłowicach, Sosnowcu i innych miastach naszego regionu. W całej Polsce na ulice, place i skwery wyszły tysiące ludzi ze zniczami.