Dzięki informacji od przechodnia strażnicy miejscy odnaleźli chorującą na demencję starczą mieszkankę Tychów, która wyszła z domu nikomu nic nie mówiąc. Na szczęście starszej kobiecie nic złego się nie stało.
Seniorka została odwieziona przez municypalnych do domu
Kobieta została odnaleziona 2 października. Do strażników miejskich podszedł przechodzień, który poinformował, że w sklepie przy ulicy Tadeusza Kościuszki jest kobieta, która ma najprawdopodobniej objawy demencji starczej. Funkcjonariusze natychmiast udali się do sklepu. Starsza pani miała problemy z orientacją, nie wiedziała gdzie się znajduje, miała trudności w mówieniu. Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni potwierdzali informacje, że kobieta ma objawy demencji starczej, poinformowali również, że nie wymaga ona pomocy medycznej.
Historia z happyendem
Podczas rozmowy, funkcjonariuszom udało się ustalić imię kobiety, a później pozostałe dane personalne. Okazało się, że kobieta zaginęła dzień wcześniej w Tychach. Wyszła z domu około 15. Z uwagi na jest stan zdrowia poszukiwano jej w całym kraju. Strażnicy zawieźli seniorkę do domu. Przed blokiem czekał już na nią szczęśliwy mąż i córki.