Na katowickim rynku działo się naprawdę sporo, a mimo niepogody przyszło bardzo dużo ludzi. Byliśmy na finałowym koncercie i mamy zdjęcia.
Muzycy na scenie występowali od wczesnego popołudnia, mogliśmy usłyszeć formacje Aiselis, A.Y.A, Seven on Seven, Hengelo, Hurrocaine, Gutka i grupę Lipali. W międzyczasie katowiczanie mieli okazję zapoznać się z morsami, a przez całą imprezę na rynku obecna też była straż pożarna, która chętnie opowiadała o swojej pracy, prezentowała sprzęt i chwaliła się wspaniałymi psami, które także pracują jako ratownicy (psy tropiące, ratunkowe).
Na chwilę przed ostatnim koncertem tego wieczoru, wysłano światełko do nieba - nie w postaci pokazu pirotechnicznego, a... białych i czerwonych baloników.
Niestety, tuż przed rozpoczęciem występu, Tomasz Lipnicki przekazał także niepokojące wieści z Gdańska. Kilka minut wcześniej bliżej nieznany osobnik zaatakował nożem prezydenta Gdańska (rodzinne miasto frontmana Lipali). Stan Pawła Adamowicza jest ciężki.