Protest przeciwko branży futrzarskiej w Katowicach. Ochnik na celowniku

Czas czytania: 4 min.

Dziś na ul. Staromiejskiej było bardzo głośno – trwał protest pod jednym z salonów firmy Ochnik. Aktywiści żądali, by firma wycofała się z inwestowania w branżę futrzarską. 

Nie dla naturalnych futer, nie dla cierpienia zwierząt

Protestującym przyświecał jasny cel – sprawić, by zwierzęta nie cierpiały dla ludzkiej wygody i mody. Uważają, że nasi bracia mniejsi mają prawo do życia na wolności, a nie bycia towarem, hodowanym dla naszej przyjemności. I próżności. 

Świat się zmienia i coraz więcej marek rezygnuje z futer ze Zwierząt w swoich kolekcjach. Tylko w tym roku dzięki kampaniom ciśnieniowym #furfreepolicy ogłosiły takie marki jak: Marc Jacobs (w czerwcu),  MaxMara (w sierpniu), Anne Fontaine (również w sierpniu), PUIG i Carolina Herrera (we wrześniu), Alexander Wang (w październiku). Czas na Ochnika! Tylko presja z naszej strony może sprawić, że ta marka rezygnuje z zarabiania na cierpieniu zwierząt. Pokażmy, że nie ma naszej zgody na niewolenie i mordowanie zwierząt dla próżności. – napisała na swoim profiluJoanna Krakowiecka, współorganizatorka protestu i aktywistka AFW – Abolish Fur Worldwide. 

Podobne protestyodbywają się w wielu miejscach i w różnym czasie. Działacze na rzecz ochrony zwierząt starają się wywierać presję na wielu producentach odzieży, by ci zaprzestali wspierania lub inwestowania w przemysł futrzarski. 

Powstała również specjalna petycja, opatrzona tytułem: Czas na etyczne galerie – OCHNIK nie ma tu miejsca!.

Niestety, wciąż istnieją firmy, które bezwstydnie żerują na lukach prawnych i stosują niemoralne praktyki. Jedną z takich firm jest Ochnik. Wbrew wyraźnym sygnałom płynącym od społeczeństwa, firma ta nadal korzysta z protekcji lobby futrzarskiego, które wywiera nieproporcjonalnie duży wpływ na polską politykę. Choć większość Polaków sprzeciwia się przemysłowi futrzarskiemu, Ochnik w cyniczny sposób wykorzystuje opóźnienia w procesach legislacyjnych, by podtrzymywać istnienie tej okrutnej i zbędnej branży. Polityka może iść na etyczne kompromisy, ale biznes nie musi – a wręcz nie powinien. Biznes ma obowiązek być liderem odpowiedzialnych zmian – czytamy w treści petycji. 

Na ten moment zebrano 144 podpisy (stan na godzinę 20.48).

 

 

Krzysztof Chmielewski

Komentarze (2) DODAJ

Bardzo dobrze. Wystarczy tego okrucieństwa. Czas budować świat, w którym chce się żyć bezpiecznie, zdrowo, w oparciu na wzajemnym szacunku i zaufaniu. Z krwią na rękach się nie da ...#furfreepolicy !!
yakamasama
Brawo dla aktywistek i aktywistów
weganka

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe