Kryminalni z katowickiej komendy zlikwidowali domową uprawę konopi indyjskich. Mundurowi, oprócz 25 krzaków zakazanej rośliny, zabezpieczyli również ponad kilogram gotowego suszu marihuany. Do odkrycia plantacji doszło, kiedy właścicielka mieszkania przyjechała na kilka dni z Wielkiej Brytanii do Polski, aby sprzedać swoje dotychczas wynajmowane mieszkanie.
Domowa uprawa konopi indyjskich w wynajmowanym mieszkaniu
Do odkrycia plantacji konopi indyjskich doszło w mieszkaniu na osiedlu 1000-lecia. Do katowickiej Policji zadzwoniła kobieta, który przyjechała na kilka dni do Polski, aby sprzedać mieszkanie, które od kilku lat wynajmowała. Kiedy nie mogła otworzyć drzwi, wezwała ślusarza. Po otwarciu lokalu przez fachowca okazało się, że w mieszkaniu funkcjonuje plantacja marihuany.
Kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, którzy przyjechali po zgłoszeniu kobiety na miejsce, znaleźli namiot z krzakami konopi indyjskich. Plantacja wyposażona była w specjalny sprzęt oświetleniowy i grzewczy. Śledczy zabezpieczyli 25 krzewów zakazanej rośliny, a także ponad kilogram gotowego już suszu marihuany.
- Czynności w sprawie trwają, a my apelujemy do wszystkich osób, które wynajmują swoje mieszkania, aby po zakończonym wynajmie odpowiednio zabezpieczyć swój lokal. Warto zainwestować kilkadziesiąt złotych na wymianę zamków w drzwiach, aby nikt nieuprawniony nie miał dostępu do mieszkania - apeluje katowicka policja.