Mieszkańcy Katowic i działacze na rzecz mniejszości zorganizowali w sobotę niewielki protest, mający dać symboliczne wsparcie dla Marszu Równości w Lublinie.
Przyjdźcie na protest przeciwko nacjonalizmowi i pokażcie że wspieracie Marsz Równości w Lublinie. - zachęcali.
Na placu Szewczyka pojawiliśmy się około godziny 15, gdy protestujących było około 30. Niewiele, choć byli dość dobrze widzialni i słyszalni, dzięki zastosowaniu systemu nagłośnieniowego.
Protestowali przeciwko narastającemu nacjonalizmowi i niechęci wobec innych - zarówno pod kątem narodowości i orientacji seksualnej.
Wspierali też duchowo Marsz Równości, który - nie bez batalii sądowej - przeszedł w tym czasie ulicami Lublina. 1,5 tysiąca osób, ochranianych przez setki policjantów. Ci ostatni starli się z przeciwnikami Marszu, w ruch poszły kamienie, butelki, race, a także pałki, gaz i, prawdopodobnie, gumowe kule. Kilkanaście osób zatrzymano.
W Katowicach podobny marsz przeszedł kilka tygodni temu, gromadząc ponad tysiąc uczestników (i około 100-200 przeciwników). Zobaczcie, jak było!