Policjanci z chorzowskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego volkswagenem. Gdy mężczyzna opuścił szybę, mundurowi wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem nie pozostawiło wątpliwości, nieodpowiedzialny kierowca, prowadził swoje auto pod wpływem alkoholu. Jak się jednak okazało to był dopiero początek problemów.
Zaczęło się od zwykłej kontroli drogowej
Uwagę chorzowskich mundurowych zwrócił kierujący osobowym volkswagenem, który na widok oznakowanego radiowozu zaczął się nietypowo zachowywać. Gdy podeszli do auta od razu wyczuli woń alkoholu, badanie alkomatem tylko potwierdziło przypuszczenia mundurowych, mężczyzna wsiadł za kierownice swojego auta będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało to był dopiero początek jego problemów.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kierujący samochodem 40-letni mieszkaniec Katowic ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W trakcie przeszukania samochodu policjanci ujawnili marihuanę. Ponadto badanie kierującego na urządzeniu Drug-Read, jednoznacznie pokazało, że prowadził on swój samochód, będąc pod wpływem marihuany. Reasumując, nocna eskapada skończyła się dla kierowcy w policyjnym areszcie, teraz o jego losie zadecyduje sąd.