Wywiadowcy z katowickiej komendy miejskiej zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o posiadanie narkotyków.
21-latek miał przy sobie amfetaminę, a jego starszy kolega w mieszkaniu oprócz białego proszku, w szafie uprawiał konopie. Łącznie policjanci przejęli amfetaminę, z której można przygotować ponad 400 działek dilerskich oraz dwa krzaki konopi.
28 grudnia, kilka minut przed 21.00 na ulicy Szabelnianej, wywiadowcy z katowickiej komendy miejskiej zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę opla. Z policyjnych informacji wynikało, że może on zajmować się rozprowadzaniem narkotyków. Podczas kontroli, w kieszeni spodni 21-letniego pasażera, stróże prawa znaleźli amfetaminę. Co więcej, w jego mieszkaniu stróże prawa odkryli w szafie mini plantację marihuany. Zabezpieczyli dwa krzewy, a także sprzęt służący do uprawy. To jednak nie wszystko. W mieszkaniu 24-latka znaleziono również amfetaminę, z której można było przygotować około 400 działek dilerskich. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli już zarzuty. O ich dalszym losie zdecyduje prokurator.