Nadzwyczajni Niezwyczajni! Drużyna Polichromu. Zagraj w wolontariat.
To my: Marysia, Marek, Mateusz, Tomek, Kacper, Karolina, Agata, Angelina, Mateusz, Gabryś, Justyna, Ola uczniowie z Zespołu Szkół Zawodowych Specjalnych nr 6 w Katowicach. Bierzemy udział jest bardzo ciekawym projektem nazywającym się „Polichrom”, którego nadrzędnym celem jest rozpowszechnianie idei wolontariatu.
Projekt jest realizowany dzięki dotacji Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy, finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.
Celem projektu jest zwiększenie zaangażowania w wolontariat min. 150 osób, rozwój wolontariatu i młodzieżowych klubów wolontariatu działających w szkołach i placówkach oświatowych oraz placówkach wsparcia dziennego i innych świetlicach prowadzonych przez różne instytucje.
Cel zostanie osiągnięty dzięki działaniom edukacyjnym dla opiekunów kół wolontariatu, grze "Polichrom" i upowszechnianiu pomysłów na ciekawe akcje wolontariackie dla wolontariuszy młodzieżowych. W projekcie stworzony jest kompleksowy system wsparcia koordynatorów klubów wolontariatu. Nazwa "Polichrom" została stworzona w opozycji do "Monochromu" i nawiązuje do idei wspólnego zespołowego działania opartego na różnorodności osobowości i pomysłów, otwartości na drugiego, innego człowieka w odróżnieniu od działania indywidualnego, nakierowanego na realizację osobistych korzyści. Innowacyjność projektu polega na wykorzystaniu gry i rywalizacji między drużynami tak zwanej "grywalizacji".
Dzięki udziale w grze możemy realizować swoje pragnienie, by pomagać innym. Dobrze jest pomagać, a jeszcze lepiej robić to w drużynie. Jesteśmy, jak to się mówi, „specjalnej troski”. W swoim życiu dużo dostaliśmy od innych. Chcemy to dobro przekazywać dalej. Dlatego z radością włączyliśmy się w projekt Polichromu: „Zagraj w wolontariat”- mówi Karina Gaj-Woźniak opiekun grupy z ZSZS nr 6.
Jesteśmy tam jedyną szkołą specjalną. Taką niezwyczajną. „My też jesteśmy Niezwyczajni. Razem ze Zwyczajnymi realizujemy trzy duże misje, wiele wyzwań oraz szybkich zadań tak zwanych „tasków” - wspomina Joanna Miłek opiekun grupy z ZSZS nr 6.
O co chodzi z tymi szybkimi zadaniami? Chyba chcą sprawdzić naszą dyspozycyjność! Jesteśmy zawsze gotowi, ale działamy w swoim tempie. Ma to swoją logikę. Chcemy jak najwięcej nacieszyć się robotą. Każde zadanie jest niespodzianką i w związku z tym wyzwaniem, na które trzeba szybko reagować. Uczy nas to dyspozycyjności, tak bardzo potrzebnej w działaniach wolontariackich. Dużo było śmiechu przy tworzeniu prezentacji naszej drużyny, trochę się kłóciliśmy przy tworzeniu naszej listy przebojów, ale najmilej było przy akcji: „Pozytywny patriotyzm”. Pomagała nam w tym cała szkoła. Wolontariat jest zaraźliwy jak widać!
Teraz stawiamy się do pierwszej misji. „Wolontarioza” zbiera swoje żniwo - wielu naszych kolegów i koleżanek chce nam pomagać. Będziemy działać na rzecz osób wykluczonych społecznie. Dla nas to pestka. Rozumiemy problem. Organizujemy więc zbiórkę na Hospicjum Cordis, włączamy się (po raz kolejny) w przygotowanie wigilii dla osób samotnych oraz bierzemy udział w meczu charytatywnym organizowanym przez KS Katowice „Naprzód Janów”. Nazwa klubu jest nam bardzo bliska. My też jesteśmy „do przodu”. Tacy jak to mówią: Niezwyczajni Nadzwyczajni.