Aktorzy Teatru Śląskiego i członkowie katowickiego oddziału ZASP ogłosili manifest w sprawie wysokości ich wynagrodzeń. Nie chcą głodowych stawek i głodowych emerytur.
Pokojowy protest trwa?
Artyści w całej Polsce nie mogą się pochwalić wysokimi zarobkami. Etatowi aktorzy i etatowi pracownicy wszystkich instytucji kultury częstokroć otrzymują wynagrodzenie w kwocie równej lub niewiele wyższej niż “najniższa krajowa”. Część z nich postanowiła powiedzieć stop, nie chcą głodowych stawek za pracę artystyczną i głodowych emerytur, do których trzeba będzie dorabiać.
Manifest publikujemy w całości, poniżej.
Koleżanki i Koledzy, Drodzy Przyjaciele! Aktorzy etatowi teatrów publicznych!
My Aktorzy Teatru Śląskiego oraz Członkowie Oddziału ZASP w Katowicach wzywamy Was do jedności i solidarności, by wystąpić razem przeciwko najniższej płacy krajowej, która jest naszym wynagrodzeniem.
Za najniższą krajową nie możemy i nie chcemy już pracować.
Nie chcemy mieć emerytur obliczanych od najniższej krajowej.
Ten manifest nie jest przeciwko dyrektorom, przeciwko Urzędom Marszałkowskim, nie jest przeciwko urzędom miejskim.
Ten manifest jest skierowany do Premiera i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ponieważ państwo polskie nie może skazywać aktorów pracujących na etatach w teatrach państwowych na życie poniżej godności ludzkiej.
Zmiana wysokości wynagrodzeń aktorów etatowych z najniższej krajowej na średnią krajową dla grupy około 1700 osób dla budżetu kraju będzie wydatkiem niemal niezauważalnym, a my odzyskamy godność i szacunek dla siebie i naszej pracy, pracy, która spełnia niezwykle ważną misję w kształtowaniu wrażliwości, światopoglądów i szerokich horyzontów myślowych wśród wszystkich grup wiekowych społeczeństwa polskiego, a w szczególności dzieci i młodzieży, którzy stanowią przyszłość naszego kraju!
Ewa Leśniak, Przewodnicząca Śląskiego Oddziału ZASP w Katowicach
Maja Kleczewska, Reżyserka teatralna
Marcin Szaforz, Przewodniczący Związku Zawodowego Aktorów Śląska
Niedawno opublikowano manifest, skierowany jest w dużej mierze do Premiera i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wszak to rząd ustala stawki. Odezwa w imieniu aktorów może być jednak traktowana jako apel o poprawę warunków płacowych całej branży kulturalnej i tzw. budżetówki.
Pod petycję dostępną w sieci podpisało się już około tysiąca osób.