18 lipca Sąd Okręgowy w Katowicach zadecydował, że rozwiązanie zgromadzenia Młodzieży Wszechpolskiej przez Prezydenta Marcina Krupę było nielegalne. Prezydent złożył już odwołanie.
6 maja Młodzież Wszechpolska organizowała w Katowicach Marsz Powstańców Śląskich na Placu Sejmu Śląskiego pod pomnikiem Wojciecha Korfantego. Zgromadzenie zostało zakłócone przez kontrmanifestantów blokujących trasę przemarszu. Policja była zmuszona do oddzielania obu grup, ponieważ zaczęły padać wulgarne słowa i groźby, a nawet doszło do przepychanek. Funkcjonariusze musieli siłą usunąć kontrmanifestację. Prezydent Marcin Krupa podjął wówczas decyzję o rozwiązaniu Marszu Powstańców Śląskich.
„Naszym zdaniem decyzja prezydenta jest całkowicie nielegalna i pozbawiona podstawy prawnej” - piszą na Facebooku organizatorzy zgromadzenia.
18 lipca sąd wydał decyzję w tej sprawie, z której wynika, że rozwiązanie manifestacji było bezzasadne, ponieważ nie było realnego zagrożenia życia lub zdrowia uczestników. Uznano także, że organizowanie pokojowych zgromadzeń i uczestniczenie w nich jest jedną z wolności konstytucyjnych, a państwo ma obowiązek zapewnienia możliwości realizacji tej wolności, interweniując jedynie w wyjątkowych, przewidzianych prawem, sytuacjach, które podczas majowej manifestacji nie miały miejsca.
„Uważamy, że zeznania pana prezydenta Krupy nosiły znamiona kłamstwa, dlatego złożymy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o składanie fałszywych zeznań” - mówił po rozprawie rzecznik prasowy Młodzieży Wszechpolskiej okręgu śląskiego, Paweł Mazur.
Po orzeczeniu sądu, prezydent Marcin Krupa wydał oświadczenie w sprawie decyzji, w którym czytamy:
„Nie komentuję wyroku sądu. Na pewno będziemy się odwoływać. Podkreślam - bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców są dla nas priorytetowe – dlatego zgromadzenie publiczne Młodzieży Wszechpolskiej zostało rozwiązane. W Katowicach nie chcemy oglądać na ulicach zamaskowanych ludzi trzymających transparenty „white boys” z symbolami faszystowskimi. Katowice od zawsze były miastem dialogu, ale nie ma mojej zgody na manifestowanie ideologii godzących w prawa i wolności innych ludzi.”
Urząd Miasta Katowic potwierdził informację o złożeniu odwołania. Termin rozpatrzenia apelacji przez Sąd Apelacyjny nie jest jeszcze znany.