Murcki - duża pod względem powierzchni dzielnica (44,8 km kwadratowych) to teren leśny z rezerwatem przyrody. Leży na grzbiecie kilku wzniesień, z których najwyższe jest Wzgórze Wandy.
Dzisiejsze Murcki to połączone przysiółki, często odmienne historycznie. Najstarsza legenda tych ziem dotyczy Siągarni - ostępu leśnego. To w niej na życie św. Klemensa – ucznia Cyryla i Metodego dybać miała czarownica. Chrystianizacja tych terenów na przełomie IX i X w. nie jest jednak udokumentowana a pierwszy zapis o Murckach pochodzi z 1657 r. i dotyczy zastosowania tutejszego węgla w Kuźniach Jaroszowickich.
Historia miejscowości związana jest z Księstwem Pszczyńskim, to jego władcy mieli w posiadaniu Murcki. Już w 1755 r. wydobywano tu na potrzeby ich włości węgiel za pomocą ręcznego kołowrotu.
Zmechanizowane wydobycie ruszyło 44 lata później w kopalni Emanuelssegen. W związku z powstaniem kopalni (uważanej dziś za najstarszą na Górnym Śląsku) na terenach Murcek powstała osada górnicza. Zarówno kolonia jak i kopalnia zaczęły dość szybko się rozwijać. W połowie XIX w. doprowadzono tu bocznicę kolejową z Katowic, niedługo później powstała szosa z Kobióra przez Tychy.
Rok 1870 to przyłączenie zarówno osady jak i kopalni Emanuelssegen do Kolei Prawego Brzegu Odry.
Nazwę zmieniono dopiero po przyłączeniu do Polski w 1921 r. Słowa Murcki, oznaczającego w gwarze śląskiej osoby umorusane i brudne użyto najprawdopodobniej dlatego, ze tutejsza kopalnia nie posiadała własnej łaźni i górnicy po skończonej dniówce musieli w takim stanie przejść do domów.
Inna geneza nazwy dzielnicy pochodzi od legendy. Prawdopodobnie świnie poprowadzone przez dzieci na wypas do lasu ryły pyszczkami w ziemi znajdując czarne kamienie. Kiedy od owych kamieni dzieci wróciły do domu całe „umurckane”, ich mama ze złości wrzuciła świńską zdobycz do pieca. Ogień zaczął pięknie płonąć dając dużo ciepła, ponieważ brudzące kamienie były kawałkami węgla.
Murcki historycznie bardziej związane są z Tychami niż z Katowicami, ponieważ do 1975 r. stanowiły część ziem tyskich.
W 2007 r. obchodzą 350 – lecie istnienia. Spacerując po tej dzielnicy warto zobaczyć osady leśne Siągarnia i Hamerla oraz zabytkowe domki przy al. Bielskiej i nie działający już niestety dworzec z XIX w.